Sejm zagłosował ws. Rzecznika Praw Obywatelskich
Głosowanie nad kandydaturami na urząd Rzecznika Praw Obywatelskich zaczęło się tuż po godzinie 20:00. Sejm odnotował frekwencję na poziomie 444 posłów. Do przegłosowania kandydata na Rzecznika Praw Obywatelskiej niezbędne jest uzyskanie większości bezwzględnej. Wynosi ona 227 głosów.
Piotra Ikonowicza poparło jedynie 80 parlamentarzystów. Oznacza to, że Koalicja Obywatelska w dużej części przyłożyła rękę do zablokowania kandydata Lewicy, który cieszy się największym poparciem społecznym. Według sondażu "Rzeczpospolitej" przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Wiosny i partii Razem mógł liczyć na 25,1% poparcia uczestników badania opinii publicznej.
Sejm. Adama Bodnara zastąpi Bartłomiej Wróblewski? Wszystko w rękach Senatu
102 członków Koalicji Obywatelskiej wstrzymało się od poparcia Ikonowicza. Głosy za przyszły ze strony partii Zieloni, Inicjatywy Polska, a także Franka Sterczewskiego i Krzysztofa Mieszkowskiego. Przeciw był między innymi Arkadiusz Myrcha i Klaudia Jachira.
204 parlamentarzystów oddało głos za przedstawicielem Koalicji Obywatelskiej - profesorem Sławomirem Patyrą. Wsparcie okazała Lewica i Polskie Stronnictwo Ludowe, a także ruch Polska 2050.
Bartłomieja Wróblewskiego poparło 240 parlamentarzystów. Podczas głosowania wstrzymało się trzech polityków z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Mowa o samym pośle Wróblewskim, ale także pośle Macieju Wypiju oraz Wojciechu Maksymowiczu. Poparcie przyszło ze strony dwóch posłów partii Kukiz'15 oraz 6 posłów Konfederacji. Sam Paweł Kukiz nie wziął udziału w głosowaniu.
Obecnie decyzje w sprawie musi podjąć Senat, w którym większość sprawuje opozycja. Prawo i Sprawiedliwość musiałoby przekonać przynajmniej dwóch członków izby wyższej do złamania dyscypliny partyjnej. Wszystko wskazuje na to, iż nieoficjalne doniesienia o sprzeciwie ze strony Jarosława Gowina okazały się nieprawdziwe.
Równolegle z głosowaniem, pod Sejmem trwał spontaniczny protest zainicjowany przez Martę Lempart. Zgromadzeni skandowali "TVPiS łże", "Chcemy rzecznika, a nie praw rzeźnika", "To Warszawa, nie Budapeszt" oraz "Uwaga, uwaga! Tu Obywatele".
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Prof. Simon o tym, co miało się dziać na uczelni o. Rydzyka: To jest szkodliwe społecznie
Marian Lichtman miał zostać wyproszony z pogrzebu Krzysztofa Krawczyka
Źródło: [Sejm.gov]