wtv.pl > TV > Rzecznik Komendy Głównej Policji skomentował kontrowersyjne nagranie księdza, przepytującego funkcjonariuszy podczas interwencji. Nikt się nie spodziewał
Pamela Obuchowska
Pamela Obuchowska 19.03.2022 08:37

Rzecznik Komendy Głównej Policji skomentował kontrowersyjne nagranie księdza, przepytującego funkcjonariuszy podczas interwencji. Nikt się nie spodziewał

wtv
WTV.pl

O kuriozalnej sytuacji, do której doszło podczas interwencji policyjnej wobec księdza w Poznaniu, zrobiło się kilka dni temu głośno w internecie. Wszystko za sprawą nagrania, na którym widać, jak ksiądz przesłuchuje, poucza i wręcz lekceważy funkcjonariuszy, jak i samą ich interwencję. Wśród opinii publicznej zawrzało, szczególnie z uwagi na brak zdecydowanej reakcji ze strony policjantów w takiej sytuacji. Rzecznik Komendy Głównej Policji odniósł się do tej sprawy w programie "Skandaliści" na antenie Polsat News.

Rzecznik Komendy Głównej Policji o skandalicznym nagraniu z udziałem policjantów i księdza

Jednym z tematów "Skandalistów" na antenie Polsat News były kontrowersyjne interwencje policji. Jedna z nich dotyczyła księdza Michała Woźnickiego z Poznania. Duchowny jest w konflikcie z Kościołem Katolickim i od 2016 roku ma zakaz prowadzenia mszy, nie zamierza jednak zaprzestać swojej posługi. Wobec tego dochodzi do zgłoszeń i podejmowane są interwencje policyjne.

Duchowny, wobec którego policjanci podjęli interwencję (choć interwencji to nie przypominało), przepytuje ich, poucza, lekceważy i m.in. każe zwracać się do siebie w odpowiedni sposób, a nawet ściągnąć maseczki. Funkcjonariusze posłusznie wykonują te polecenia i sprawiają wrażenie jakby lekko zastraszonych oraz wycofanych. Doszło do długiej wymiany zdań, w której zdecydowanie więcej do powiedzenia miał ksiądz i pokazał kto tutaj rządzi. - To nie powinno mieć miejsca. Policjant niezależnie od tego, czy jest nagrywany powinien wykonywać swoje obowiązki - przyznał w "Skandalistach" rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Ciarka.

Dodatkowo, rzecznik Komedy Głównej Policji, komentując nagranie powiedział, że zawiadomienie zgłosili inni księża, którzy skrażyli się, że ks. Woźnicki łamie zakaz i to w dodatku w czasie pandemii, którą także lekceważy. Jak wynika ze słów rzecznika, zgłoszenie dotyczące księdza to nie pierwszy taki przypadek.

Prowadząca program zwróciła słuszną uwagę, że młodzi policjanci sprawiali wrażenie przestraszonych i wycofanych oraz że wyglądało to tak, jakby to ksiądz ich przesłuchiwał.

- Rzecznik Praw Obywatelskich mówi często o tzw. efekcie mrożącym. Te różnego rodzaju nagrania z interwencji później opisane w mediach powodują taki efekt wśród policjantów. Muszę przyznać, że to nie powinno mieć miejsca. Policjant niezależnie od tego, czy jest nagrywany czy nie powinien wykonywać swoje obowiązki - powiedział Ciarka w "Skandalistach" na antenie Polsat News.

- Wielu z nas odwróciły się role. To policjant, strażnik miejski, funkcjonariusze określonych służb mają prawo legitymować, zatrzymywać, dokonywać kontroli osobistej. A coraz częściej widzimy, że chcą przesłuchiwać i legitymować policjantów ludzie, co do których podejmowana jest interwencja - dodał rzecznik.

- Oni byli nieco przestraszeni, a nie wycofani. Jeżeli policjant przychodzi w celu dokonania określonych czynności, z mocy prawa, to powinien zdawać sobie sprawę z tego, że to on decyduje jaka powinna być treść rozmowy. Jeżeli ksiądz widzi, że oni są mili, usłużni do granic mojego uśmiechu, to wyglądają jak pochyłe drzewo, na które wszyscy skaczą - ocenił jeden z pozostałych gości programu, Jerzy Dziewulski, były policjant.

Źródło: Polsat News

Tagi: Policja Polska