Przedsiębiorcy płacą za alkohol, którego nie mogą sprzedawać. Sytuacja jest absurdalna, a rząd nie zwraca uwagi na ten problem
Polscy przedsiębiorcy zaczęli opłacać koncesję na alkohol na rok 2021, niestety nie mogą być zadowoleni z zysków w tym aspekcie w poprzednich dwunastu miesiącach
Wielu właścicieli biznesów głośno mówi o tym, że nikt nie rekompensuje im kosztów, jakie ponoszą w związku z przedłużaniem obostrzeń
Rząd wydaje się nie widzieć problemu i nie reaguje na prośby o zmniejszenie należności
Zapytaliśmy pana Łukasza prowadzącego swój biznes w Gdańsku, który nie ukrywa swojego niezadowolenia z działania rządzących i sytuacji polskich przedsiębiorców
W kwestii koncesji na alkohol zdobyliśmy również stanowisko stołecznego ratusza, który podkreśla, iż nie czeka na decyzje rządzących i już w marcu zaczął wdrażać akcje mające pomóc poszkodowanym przez pandemiczny kryzys i obostrzenia regulujące działalność poszczególnych biznesów
Wiadomości przekazywane przez rząd w czasie kolejnych konferencji prasowych są w przeważającej części pozytywne. Mówią o tym, jak dobrze Polska radzi sobie z trwającą pandemią. Niestety nie wszyscy podzielają tak samo optymistyczny pogląd na ten aspekt.
Żal do rządu ma ogromna grupa przedsiębiorców. Styczeń to czas, gdy wielu z nich uiszcza opłatę należną za przedłużenie koncesji na alkohol. W poprzednim roku nie była ona zbytnio przydatna. Nie wiadomo, jak wyglądać będą sprawy w nadchodzących tygodniach oraz miesiącach, jednak nie zdecydowano się na wdrożenie mechanizmów mogących pomagać borykającym się z problemami właścicieli biznesów.
Koncesja na alkohol: rząd i władze lokalne nie zdecydowały się na pomoc przedsiębiorcom?
Od początku pandemii rząd przekonuje, że wdraża kolejne mechanizmy mające pomóc polskim przedsiębiorcom w przetrwaniu okresu zamknięcia. Niestety coraz głośniej przebijają się głosy, iż realnie ta pomoc nie dociera albo jest jedynie namiastką tego, co powinno zostać zorganizowane.
W styczniu rozpoczyna się czas, gdy przedsiębiorcy sprzedający alkohol zgłaszają się do urzędów i opłacają zezwalające na to koncesje. Niestety tym aspektem rząd nie zdecydował się zająć i ulżyć obciążonym finansowo właścicielom biznesów. Koncesje na alkohol w poprzednim roku nie zostały zbytnio wykorzystane. W tym roku również nie wiadomo, kiedy i w ogóle czy powrócimy do dawnej rzeczywistości, gdy lokale pełne były ludzi.
Zapytaliśmy o opinię pana Łukasza, który prowadzi lokal w Gdańsku. Mężczyzna nie ukrywa, że obecne działania rządu oraz lokalnych władz nie sprawiają, że czuje się on wspomagany przez instytucje państwowe w tym trudnym gospodarczo okresie.
- Zapłaciłem za możliwość sprzedaży alkoholu w całym 2020. Z wiadomych względów tej sprzedaży prowadzić nie mogłem. Czy ktoś nam zwrócił adekwatna część pieniędzy? Oczywiście, że nie. [...] Urzędy miast — mówię tu o moim w Gdańsku, choć czytałem też o innych — zasłaniają się tym, że decyzja jest odgórna, a oni są tylko narzędziem do wydawania koncesji - mówi dla WTV pan Łukasz.
"[...] nie wiadomo, od kiedy będzie można ponownie prowadzić sprzedaż alkoholu"
- Aby uzyskać ją (koncesję na alkohol - przyp. red.) na kolejny rok, trzeba wnieść opłatę do końca stycznia (Można to zrobić, chcąc opłacić cały rok z góry. Dostępne są również warianty rozłożenia płatności na raty - przyp. red.). Sęk w tym, że nie ma sensu jej płacić za cały rok, skoro nie wiadomo, od kiedy będzie można ponownie prowadzić sprzedaż alkoholu - relacjonuje pan Łukasz z Gdańska, który w tym roku mimo wątpliwości i trudnej sytuacji finansowej również wpłacił należną kwotę do urzędu.
- [...] nie wnosząc opłaty do stycznia, można narazić się na dłuższe oczekiwanie na jej uzyskanie — przykładowo wnosi się opłatę w marcu, a samo potwierdzenie uzyskuje się dopiero po miesiącu lub dwóch — gdzie przez ten czas sprzedaży prowadzi nie można. [...] moim zdaniem winna być obniżona opłata w tym roku, bo już wiadomo, że nie będziemy mogli prowadzić sprzedaży przez pełne 365 dni - powiedział WTV właściciel lokalu w Gdańsku.
Koncesja na alkohol to koszt 3200 złotych na rok. Pan Łukasz informuje nas jeszcze, że do kwoty tej dodaje się również procent od sprzedanego alkoholu. Mimo iż gdański przedsiębiorca korzystał z pomocy tarcz antykryzysowych — został zwolniony z ZUS, otrzymał pożyczkę 5 tys. złotych i przy 1. rzucie tarczy otrzymał dofinansowanie wynagrodzeń — i tak poprzedni rok został zamknięty przez niego ze spadkiem obrotu o 54 proc. W rozmowie z WTV.pl pan Łukasz gorzko stwierdza, że "pomoce były kroplą w morzu potrzeb".
Słysząc takie stanowisko, postanowiliśmy skontaktować się z Urzędem m. st. Warszawa w celu zasięgnięcia informacji na temat sytuacji widzianej z drugiej strony urzędniczego biurka. Karolina Gałecka pełniąca funkcję rzeczniczki prasowej urzędu naświetliła, jak wygląda kwestia koncesji na alkohol. Czy faktycznie rząd i samorządy nie pomagają przedsiębiorcom?
Stołeczny ratusz przedstawia stanowisko w sprawie sprzedaży koncesji na alkohol
- Zgodnie z ustawą, opłata koncesyjna wnoszona jest na rachunek gminy w każdym roku kalendarzowym objętym zezwoleniem w trzech równych ratach w terminach do 31 stycznia, 31 maja i 30 września danego roku kalendarzowego lub jednorazowo w terminie do 31 stycznia danego roku kalendarzowego. W związku z tarczą 4.0 przedsiębiorcy, którzy płatność mieli rozłożoną na raty, ratę do 30 września mogli zapłacić do końca grudnia. Rada Miasta podjęła uchwałę 27. 08.2020 r. dotyczącą przedłużenia terminu płatności za koncesję - informuje WTV Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.
Warszawa nie czekała na odgórne postanowienia rządu i rozpoczęcia procesu pomocy przedsiębiorcom poszkodowanym przez kryzys pandemiczny. Rzeczniczka urzędu wskazuje, że władze stolicy mają świadomość trudnej sytuacji, w której znaleźli się właściciele biznesów, głównie z branży gastronomicznej. Zgodnie z informacjami przekazanymi WTV przez Karolinę Gałecką, Wydział Zezwoleń Alkoholowych w poniedziałek 18 stycznia organizuje warsztaty on-line skierowane właśnie do osób sprzedających w swoich lokalach napoje alkoholowe.
- Temat warsztatów: „Jak prawidłowo sporządzić oświadczenie o wartości sprzedanego alkoholu w roku poprzednim, aby nie stracić zezwolenia. Inne zagadnienia związane z prowadzeniem sprzedaży napojów alkoholowych.” Obecnie zapisanych jest 168 uczestników - informuje rzeczniczka Urzędu m. st. Warszawa, Karolina Gałecka.
- Poza tym miasto pomaga przedsiębiorcom także w inny sposób. Zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli, m.st. Warszawa już w marcu 2020 r. wprowadziło program #WarszawaPomagaPrzedsiębiorcom — pakiet pomocowy dla stołecznych przedsiębiorców. Obejmuje on obniżki czynszów w miejskich lokalach, obniżki opłat za dzierżawę nieruchomości, ulgi w spłacie zaległości, czy pomoc najemcom ogródków gastronomicznych - wczytamy w odpowiedzi przesłanej do redakcji WTV.
Aktualizacja:
Ministerstwo wskazuje, że rady gminy miały narzędzia, aby ulżyć przedsiębiorcom
W przesłanym do redakcji WTV mailu Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii wskazuje, że w 2020 roku rząd zdecydował się na wprowadzenie możliwości prawnych, które lokalne jednostki mogły wykorzystać do tego, aby przedsiębiorcom opłacającym koncesje na alkohol nieco ulżyć.
- W obecnym stanie prawnym, w myśl art. 31 zzca ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. poz.374 z późn. zm.) rada gminy może, w drodze uchwały, zwolnić z opłaty za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż alkoholu w gastronomii, o której mowa w art.11[1] ust. 1 ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, należnej w 2020 r. lub przedłużyć termin na jej wniesienie. Art. 31zzca dotyczy wyłącznie opłaty należnej w 2020 r., tj. opłaty, którą dany podmiot zobowiązany jest wnieść w 2020 r. Przewidziana była także możliwość zwrotu już wniesionej części opłaty - przekazuje WTV Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Dodatkowo resort informuje, iż trwają właśnie prace legislacyjne analogicznych rozwiązań w stosunku do opłat za koncesję za rok 2021. Projekt po uchwaleniu przez Sejm RP 17 grudnia 2020 r. trafił do Senatu, po czym ponownie skierowano go do Sejmu. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii wskazuje, iż rozpatrzenie projektu planowane jest na najbliższe posiedzenie. Odbędzie się ono 21-22 stycznia.
Czy w takim razie rząd wprowadził przepisy, które nie będą stosowane przez większość samorządów z racji budżetów, które w pewnym stopniu wzmacniane są pieniędzmi z koncesji na alkohol? Wprowadzenie odgórnych działań i umywanie rąk raczej nie jest najlepszym z możliwych rozwiązań, jednak pozostaje mieć nadzieję, że przedsiębiorcy będą w tym roku częściej korzystać z przewidzianej możliwości.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: