Rosną czynsze mieszkaniowe. W niektórych przypadkach podwyżka sięga 75 proc.
Polacy zapłacą jeszcze więcej za mieszkania? Podwyżce już teraz ulegają czynsze mieszkaniowe. Wszystko ze względu na rosnące ceny energii, które uderzą po kieszeniach wszystkich.
Ceny prądu wzrastają w związku z opłatą klimatyczną i brakiem ograniczania emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Ceny czynszu wzrosną o 75 proc.? Wszystko przez podwyżki w energii
Opłaty eksploatacyjne mieszkania, zwane inaczej czynszem, płaci każdy właściciel mieszkania (lub wynajmujący przez pośrednictwo właściciela). Są one zazwyczaj stałe i w razie niedopłaty lub nadpłaty, rozliczane w wybranym przez spółdzielnię okresie (miesięcznym, półrocznym lub rocznym).
Czynsze znów podskoczą, tym razem jednak ich rozmiary mogą szokować.
- Kiedy wprowadzałam się do nowego mieszkania, tak zwany czynsz, czyli opłaty eksploatacyjne, kosztował 350 zł. Właśnie dostałam ze spółdzielni pismo, w którym napisano, że od września będę płacić prawie 605 zł - mówiła w rozmowie z money.pl pani Anna z warszawskich Bielan, która zajmuje mieszkanie o powierzchni 40 mkw.
To podwyżka sięgająca 75 proc. Wcześniejsze, nawet stosunkowo niskie czynsze, bardzo podskoczą. To reakcja na rosnące ceny energii.
- Pani Magda ma 55 mkw., płaci 850 zł. Pani Marzena 1023 zł za 3 osoby na 48 mkw. W okolicy trudno znaleźć mieszkanie powyżej 60 mkw. z opłatami niższymi niż 900 zł. Większość takich lokali kosztuje mieszkańców około 1000 zł miesięcznie - podaje money.pl.
Wraz z nimi urośnie podgrzewanie wody i centralne ogrzewanie. Spółdzielnie tłumaczą podwyżki tym, że chcą uniknąć sytuacji późniejszych bardzo wysokich niedopłat.
Wysokie ceny czynszu powiązane z wysokimi cenami prądu
Nie wiadomo dokładnie, o ile wzrosną ceny prądu, ale jest to skutkiem niedostosowania polskiej energetyki do warunków unijnych.
Polska płaci dużą kwotę związaną z emisją dwutlenku węgla do atmosfery, a plany na wytwórców i przetwórców energii są bardzo odległe - według Andrzeja Dudy, Polska ma plan zamknąć kopalnie do 2040 roku. W tym czasie opłaty będą się tylko zwiększać.
- Uprawnienia do emisji w czerwcu kosztowały już 55 euro za tonę, a nawet więcej. To około 245 zł, a to wartość samego podatku węglowego, który wlicza się do ceny energii - mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes URE Rafał Gawin.
W ostatnich trzech latach opłata ta wynosiła wciąż poniżej 200 zł.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Nowy RPO już podpadł Krystynie Pawłowicz. Wymowny wpis na Twitterze
Telefon się urywa, ale śladów nie ma. Jacek Jaworek nadal na wolności
Msza w intencji oskarżanego o wykorzystywanie dzieci duchownego
źródło: gazeta.pl, wtv.pl zdjęcie główne: PIOTR GAJEK/East News - zdjęcie ilustracyjne