Twórczy recykling, czyli jak artystycznie wykorzystać odpadki, a przy okazji pomóc potrzebującym
"Projekt Recykl to powtarzający się cykl, który nie tylko reanimuje przedmioty, ale przynosi nowe" - przekonują inicjatorzy akcji.
Czym jest "Recykl"?
Pomysłodawcą akcji jest 29-letni artysta z Gdańska, Sebastian Choromański. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, kurator wystaw i organizator imprez branżowych, prowadzący wraz z życiową i artystyczną partnerką Julią Tymańską, galerię sztuki "Pawlacz" przy ulicy Długie Ogrody.
Koncepct tak nietypowego przedsięwzięcia zrodził się w głowie młodego malarza w czasie, gdy współpracował z instytucją Gdański Archipelag Kultury. Podczas niszczenia niepotrzebnych dokumentów, przypatrywał się skrawkom papieru, które wpadały do kubła i jako posiadacz wrażliwej duszy i twórczego umysłu, myślał o tym, w jaki sposób można byłoby wykorzystać uzyskany w ten sposób materiał.
Po pierwsze - ze śmieciami jest problem i do tego nie trzeba nikogo przekonywać. Po drugie - tracimy budulec, który można byłoby użyć do stworzenia czegoś, co nie tylko mogłoby stanowić wartość artystyczną, ale również pomóc osobom potrzebującym funduszy na leczenie. Daleko nie trzeba szukać, bo takiego wsparcia z pewnością potrzebuje Gdańska Fundacja Korczaka, której w pełni poświęcony ma zostać "Recykl".
- Podopieczni Fundacji Korczaka w Gdańsku są podwójnie wyjątkowi: po pierwsze to dzieci pozbawione opieki rodzicielskiej, po drugie los doświadczył je chorobą. Pieniądze zostaną przeznaczone na terapię - tłumaczy w rozmowie z WTV Sebastian Choromański.
Akcja odbywa się z ramienia firmy eventowej Tarifa****, w której dziale kreatywnym pracuje artysta. To właśnie podmioty kooperujące z przedsiębiorstwem mają jako pierwsze przekazać "materiał" do stworzenia dzieł artystycznych, ale "Recykl" jest również otwarty na współdziałanie z innymi biurami.
- Ścinki z niszczarek będziemy zbierać do pojemników postawionych w biurach. Każdy kto ma do nich dostęp, będzie mógł dorzucić zawartość swojej niszczarki. Współpracują z nami duże firmy, dla których Tarifa przeprowadzała szkolenia, konferencje, targi, gale firmowe… Nie zamknęliśmy jeszcze naborów, zgłosić może się każda firma, której zależy na uczestnictwie w CSR-owym projekcie - opowiada inicjator.
Coś więcej niż recykling
Autorką powyższej grafiki jest Natalia Dębicka.
Sebastian Choromański tłumaczy, że przetworzenie zużytego papieru na sztukę może mieć więcej wartościowych zastosowań od zwyczajowego recyklingu.
- Nie chodzi tu tylko o rzeźby. Chodzi o zaprojektowanie form z papieru, znalezienie dla niego pomysłu na drugie życie. W pierwszej edycji spodziewamy się w większości rozwiązań rzeźbiarskich, ale nie zamykamy się tylko na tę formę. Jedna z artystek, Weronika Michalska, zaproponowała papierowe futro. Poddając wtórnemu przetworzeniu szczątki dokumentów można je przerobić, z reguły już tylko na karton. Artyści niejako wkładają duszę w ten papier, podnoszą jego wartość i dają mu drugie życie, które może mieć sens dla miłośników sztuki. Robią z niego coś więcej niż sam odzysk materiału - wyjaśnia.
W istocie, pomysłów na wykorzystanie papieru z niszczarek jest sporo - można z niego wykonać nie tylko dzieła sztuki, ale nawet akcesoria, czy części garderoby.
- Można stworzyć tzw. papier mache, czyli papier nasączony w kleju zrobionym z mąki, soli i wody lub w kleju do drewna. Można nanieść go np. na drucianą konstrukcję i stworzyć masę kryjącą. Istnieją też takie rozwiązania jak robienie plecionek, z których formowane są np. damskie torebki - przekonuje Choromański.
Kto zaangażowany jest zatem w projekt? Są to wyjątkowo utalentowani twórcy, dobrze znani w gdańskim środowisku artystycznym. Oprócz wspomnianej Weroniki Michalskiej, pojawi się także znana z tworzenia pięknych, budzących wyobraźnię lalek z masy papierowej Karolina Qundzia Michałek oraz artystka znana z zainteresowania tematyką snów, metafizyki - Karolina Pielak. Obecny wśród twórców będzie także Marek Ciszkowski, nietuzinkowy i nadwyczaj utalentowany rzeźbiarz - autor prawdopodobnie jedynych dzieł sztuki na świecie, które zostały wyniesione w przestrzeń stratosfery. Jego wystawę na wysokości 30 km nad powierzchnią Ziemi udokumentowano specjalnymi kamerami przy pomocy balonu meteorologicznego.
W pierwszej edycji "Recyklu" powstaną zatem przynajmniej 4 rzeźby, które po wykonaniu, będą dostępne na licytacjach w internecie. Całość zdobytych środków ma zostać przekazana na rzecz Gdańskiej Fundacji Korczaka. Projekt startuje już w kwietniu.
- Koniecznie śledźcie nas na Facebooku. Szczegóły już wkrótce! - zachęca Sebastian Choromański.
Wszelkie informacje na temat przebiegu akcji "Recykl" zostaną podane pod >>TYM<< adresem.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Nawet dwunastopak za darmo, inny produkt za 2 zł. Błąd w Biedronce na korzyść klienta
Prokuratura odmówiła Jarosławowi Kaczyńskiemu wszczęcia postępowania. Ujawniono uzasadnienie