Mocne słowa Andrzeja Piasecznego o "ludziach typu Czarnek". Wprost stwiedził, że czara goryczy się przelała.
Andrzej Piaseczny postanowił skomentować obecną sytuację w kraju. Nie zabrakło mocnych słów pod adresem Przemysława Czarnka.
Piosenkarz znalazł się w gronie osób, które publicznie krytykują postawę ministra edukacji. - Przelała się pewna czara goryczy - jasno deklaruje Andrzej Piaseczny.
Andrzej Piaseczny mówi o "ludziach typu Czarnek"
W kontekście niedawnego coming outu Andrzeja Piasecznego wiele osób oczekuje, iż w obliczu przybierającej się homofobii zabierze on głos w kontekście nieco bardziej politycznym.
Donald Tusk w spocie PiS. Pojawiły się zarzuty o “ruski ład”
CZYTAJ DALEJW niedawnym wywiadzie postanowił to zrobić. Oberwało się Przemysławowi Czarnkowi, który słynie ze swojej homofobicznej postawy i systemowego wtłaczania religijnego światopoglądu do publicznej edukacji.
- [...] ludzie typu Czarnek chcą nas cofnąć - mówi Andrzej Piaseczny. Jednocześnie przyznaje, że w swojej działalności na rzecz społeczności LGBT był "leniem".
Nie ukrywa, iż obecnie jednoznaczne stwierdzenie o tym, że jest się gejem i dąży się do równości, jest jednoznaczne z kwestią deklaracji politycznej. Z drugiej strony w opinii Andrzeja Piasecznego jest to również zwykła przyzwoitość.
Piasek chce działać bardziej
Postawa Przemysława Czarnka oraz ludzi popierających jego stanowisko jest czymś, co sprawiło, iż Andrzej Piaseczny zreflektował swoja postawę. - Zobaczyłem, że chcę i muszę włączyć się w nurt mówienia o tym głośno - wyznał Piasek.
To nie pierwszy polityk PiS, który trafił pod ostrzał Andrzeja Piasecznego. Wcześniej wyznał, że to w związku z pełną nienawiści kampanią prezydencką skierowaną w społeczność LGBT zdecydował się na coming out.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
- [...] jeśli ktoś mnie namówił do tego coming outu, to najbardziej właśnie prezydent - deklarował Andrzej Piaseczny. Niespodziewanie pojawiły się również przeprosiny.
Andrzej Piaseczny przeprasza za dawną krytykę Parady Równości
Chociaż największym echem odbijają się słowa o "ludziach typu Czarnek" to na uwagę również zasługują szczere przeprosiny Andrzeja Piasecznego. Postanowił on przyznać się do błędu.
W wywiadzie sprzed lat piosenkarz, krytykując Paradę Równości, stwierdził, że osoby heteroseksualne nie krzyczą o swojej orientacji na ulicy. Teraz Andrzej Piaseczny przyznaje, że był to błąd.
- To głupota zupełna, przyznaję i przepraszam - przekazał Piasek. Dodatkowo wskazał, że jego wcześniejsze słowa to kłamstwo, bo przecież ludzie hetero codziennie na ulicy demonstrują swoją orientację.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres redakcja@wtv.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Rosyjska flaga w logotypie w punkcie szczepień. KPRM odpowiada
Niebezpieczna pogoda w weekend. W wielu miejscach zagrzmi, mogą pojawić się też trąby powietrzne
Źródło: replika.pl, "Tolerancja jest kozak", wtv.pl
Zdjęcie główne: TRICOLORS/East News, Fot. Jakub Kaminski/East News