Pożar na jeziorze Jagodne. Łódka z turystami nagle stanęła w płomieniach
Pożar na jeziorze Jagodne. Łódka na której przebywało sześciu turystów nagle stanęła w płomieniach.
Do pożaru doszło w czwartek w godzinach popołudniowych. Jak podaje PAP, na miejscu jako pierwsi pojawili się policjanci, którzy rozpoczęli akcję gaśniczą. Potem dołączyli do nich ratownicy medyczni i strażacy.
Pożar na jeziorze Jagodne. Ratownicy uratowali życie 6. wczasowiczów
Komunikat w sprawie wydarzeń na Mazurach wydali wolontariusze Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
"Ledwo zaczęły się małe wakacje a tu już 5 interwencji karetek wodnych, akcja techniczna na jeziorze Tałty i z ostatniej chwili - Płonący silnik stacjonarny w motorówce" - czytamy.
"Na miejscu MOPR, patrol policji i PSP Giżycko. Nikt z 6 osobowej załogi nie odniósł obrażeń" - poinformowali wolontariusze. Do wpisu dołączyli zdjęcia z akcji ratunkowej.
Wyjaśnieniem sprawy zajmą się biegli, którzy ustalą przyczyny pożaru. Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień pojawił się w silniku.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Uratował życie 10-latka, teraz poinformowali że nie żyje. Strażak bohater zginął w wypadku
Samochód wjechał w dzieci bawiące się na podwórku. 11-letni chłopiec jest ciężko ranny
źródło: PAP/Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe