wtv.pl > Polska > Pominięto jeden ważny obiekt przy luzowaniu obostrzeń
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:16

Pominięto jeden ważny obiekt przy luzowaniu obostrzeń

Sale zabaw ponownie apelują, by luzowanie obostrzeń objęło również tę część usług rozrywkowych
(zdjęcie wykadrowane) ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Długo wyczekiwane luzowanie obostrzeń nie objęło jednego z biznesów, które zamknięte są od dawna. Sale zabaw dla dzieci ponownie pominięte zostały przez rządzących.

Branża głośno sprzeciwia się brakowi znoszenia obostrzeń w ich przypadku. Okazuje się jednak, że rządzący posiadają argumenty udowadniające, że podjęta decyzja nie jest jedynie efektem przysłowiowego losowania.

Sale zabaw nie będą objęte łagodniejszymi obostrzeniami

RMF FM po ogłoszeniu harmonogramu luzowania obostrzeń przekazało głos osoby z branży sal rozrywkowych. - Uwalniają siłownie, baseny, dzieci idą do szkoły, a o nas dalej cisza. Jesteśmy cały czas pomijani - przekazał słuchacz rozgłośni.

Coraz więcej właścicieli sal zabaw podkreśla, że przedłużające się obostrzenia tragicznie odbijają się na branży. Nie brakować ma kolejnych problemów finansowych, czy nawet bankructw.

Rząd nie podjął jednak decyzji, by ten biznes mógł cieszyć się z zaplanowanego znoszenia i łagodzenia restrykcji. Okazuje się jednak, że powód jest ściśle powiązany z pandemią koronawirusa i ma on w opinii decydentów większą wagę niż kwestie ekonomiczne.

Dlaczego sale zabaw pominięte zostały w odmrażaniu kolejnych branż?

Z relacji RMF FM wynika, iż rządzący zdecydowali się na dalsze ze względu na zagrożenie epidemiologiczne bezpośrednio związane z dziećmi. Eksperci podkreślają, że najmłodsi bardzo często przechodzą koronawirusa bezobjawowo, jednak nadal aktywnie zakażają innych.

Właśnie to oraz fakt, iż poluzowanie obostrzenia regulującego działalność sal zabaw spowoduje nieskrępowany kontakt dzieci z rówieśnikami, mają być głównymi powodami, dla których sale zabaw nie zostały ujęte w harmonogramie przedstawionym w środę przez rząd.

Właściciele biznesów podkreślają jednak, iż argument ten nie ma pokrycia ze względy na fakt, że dzieci przecież wracają do szkoły i w związku z tym i tak będą miały ze sobą kontakt. Również tutaj osoby odpowiedzialne za podejmowanie tych decyzji postanowili wyjaśnić różnicę w podejściu do obu kwestii.

Szkoła w trybie stacjonarnym ze względu na dobro dzieci

Osoby prowadzące sale zabaw już w listopadzie spotkały się na placu Zamkowym w Warszawie i protestowały w związku z obostrzeniami. Obecnie temat wrócił ze zdwojoną siłą z racji luzowania restrykcji.

Rządzący podkreślają, że o ile zagrożenie epidemiologiczne w szkołach faktycznie jest realne, to już uruchomienie nauki w trybie stacjonarnym jest ważne ze względu na rozwój dzieci i rozwijanie ich w kontekście kontaktów społecznych.

Same sale zabaw to rozrywka i już nie mają tak ważnego zadania w rozwoju najmłodszych jak szkoły. RMF FM podaje, że wciąż jest możliwe wprowadzanie korekt do zaprezentowanego harmonogramu. Chociaż nie jest wykluczone, że sale zabaw mogą być objęte łagodniejszymi obostrzeniami, to nie należy nastawiać się na tak radykalną zmianę decyzji ministra Adama Niedzielskiego i premiera Mateusza Morawieckiego.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: RMF FM / gov.pl

Powiązane