Polsat News przewiduje w pasku nową koalicję. Gajewska i Motyka komentują
W trakcie środowego “Gościa Wydarzeń” na dole ekranu pojawił się zaskakujący pasek. Przy prezentacji Aleksandry Gajewskiej Polsat News zasugerował, że polityczka przynależy nie tylko do Koalicji Obywatelskiej, lecz także do Koalicji Polskiej. Wpadka czy przecieki dotyczące nowej koalicji wyborczej? Posłowie komentują sprawę na Twitterze i nie wykluczają konsolidacji.
Koalicja Obywatelska razem z Koalicją Polską?
Do środowego wydania “Gościa wydarzeń” Polsat News zaprosił Jana Kanthaka i Aleksandrę Gajewską. Działacze skrajnie odmiennych ugrupowań komentowali sytuację na granicy z Białorusią.
Jednak tym, co przykuło uwagę widzów był pasek prezentujący Gajewską. Pod jej nazwiskiem pojawiła się informacja, że reprezentuje Koalicję Obywatelską i Koalicję Polską.
Do sprawy odniosła się sama zainteresowana na Twitterze, która oceniła, że stacja “ma większą wiarę w koalicję wyborczą niż Władysław Kosiniak-Kamysz”. Jednak Gajewska nie ucięła tematu i stwierdziła, że “wszystko przed nami”.
Przypomnijmy, w skład Koalicji Obywatelskiej wchodzą obecnie cztery partie: Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska i Partia Zieloni. Z kolei Koalicja Polska to projekt skupiony wokół Polskiego Stronnictwa Ludowego, który w parlamencie figuruje pod nazwą Koalicja Polska-PSL, UED, Konserwatyści.Na razie paskowy @PolsatNewsPL ma większą wiarę w naszą koalicję wyborczą niż @KosiniakKamysz , ale wszystko przed nami! 😉 pic.twitter.com/vrGXWJKt0C
— Aleksandra Gajewska (@AGajewska) September 29, 2021
Wpadkę Polsat News skomentował również rzecznik PSL - Miłosz Motyka. “O, czyli zostały tylko formalności, zapraszamy do @Koalicja_PL”, czytamy w komentarzu, który zamieścił pod postem Gajewskiej.
Ostatnia szansa ludowców
Czy Koalicja Obywatelska faktycznie skonsoliduje siły z Koalicją Polską, aby odebrać władzę z rąk PiS? Sondaż IPSOS przeprowadzony na zlecenie Gazety Wyborczej i portalu oko.press.pl wskazuje, że tylko zjednoczona opozycja ma szansę pokonać PiS.
Z badania przeprowadzonego między 21 a 23 września wynika bowiem, że na partię Jarosława Kaczyńskiego chce zagłosować 35 proc. Z kolei blok anty-PiS w składzie Koalicja Obywatelska, Polska 2050, Lewica i PSL może liczyć na poparcie rzędu 50 proc. Konsolidacja może się zatem opłacać.
Z punktu widzenia PSL taki zabieg może okazać się konieczny. Sondaż wskazuje bowiem, że walka w pojedynkę nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. PSL zdobyło zaledwie 2 proc. poparcia, co oznacza, że nie przekroczyło progu wyborczego do Sejmu (5 proc. dla partii i 8 proc. dla koalicji).
PSL bliżej z samorządowcami i Gowinem
Tydzień temu głos w sprawie ewentualnych roszad sejmowych zabrał wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). - Nie można wykluczyć współpracy z Jarosławem Gowinem - stwierdził.
Głównym celem lidera Porozumienia jest utworzenie dwóch bloków - jednego w centrum skupionego wokół PO, a drugiego o bardziej prawicowych poglądach. Gowin uważa, że do realizacji takiego scenariusza niezbędne jest połączenie sił PSL, Porozumienia, konserwatywnych samorządowców i Polski 2050.
Czy PSL kategorycznie odrzuca współpracę z PO? Jego zdaniem wartościowa mogłaby się okazać współpraca z samorządowcami, którzy “nie są określeni ideowo, tak jak prezydent stolicy Rafał Trzaskowski i jego koledzy, tylko bardziej konserwatywnie i centrowo”.
Przypomnijmy, że koalicja PO-PSL rządziła w Polsce w latach 2007-2015. Na czele rządu stał wówczas Donald Tusk, a przez ostatni rok - Ewa Kopacz.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: