Wybił szybę i znieważył lekarza, groził policjantom zakażeniem. Oburzające zajście w mazowieckim szpitalu
Policja w naszym kraju ma teraz ręce pełne roboty. Walka z epidemią nie jest łatwa, a ludzi łamiących prawo nie brakuje. Do skandalicznych sytuacji dochodzi nawet w szpitalach. Funkcjonariusze z Mławy (woj. mazowieckie) zatrzymali agresywnego mężczyznę, który wybił szybę w oknie na izbie przyjęć oraz opluł i znieważył lekarza, grożąc zakażeniem wirusem. Groził też mundurowym.
O wstrząsającym zdarzeniu, do jakiego doszło w jednym z mazowieckich szpitali czytamy na oficjalnej stronie mazowieckiej policji. Policja zatrzymała agresora. Mężczyzna poprzez swoje nieodpowiedzalne zachowanie naraził życie i zdrowie zarówno swoje, jak i personelu oraz pacjentów szpitala.
Policja z Mławy zatrzymała agresywnego mężczyznę, który na terenie szpitala wpadł w furię i groził zakażeniem
Do zdarzenia doszło w niedzielę na izbie przyjęć w szpitalu w Mławie. Przybyli na miejsce policjanci szybko obezwładnili i zatrzymali groźnego mężczyznę, który dopuścił się znieważenia i oplucia dyżurującego w szpitalu lekarza oraz wybicia szyby. Groził zakażeniem koronawirusem. Gróźny te padły także w kierunku interweniujących policjantów.
DZISIAJ GRZEJE: 1. TVN po raz pierwszy tak mocno odpowiada na atak Wiadomości TVP. Dziś w Faktach wyemitowano zaskakujący materiał
2. Antonow An-225 Mrija. Kiedy odleci z naszego kraju? Gdzie oglądać wylot?
Na szczęście okazało się jednak, że mężczyzna tylko kłamał, że jest chory. W jego organiźmie przeprowadzone badanie wykryło natomiast ponad 2,5 promila alkoholu. 35-latek został przywieziony do szpitala przez swoją partnerkę. Skarżył się bowiem na uraz palca i głowy. W pewnym momencie na izbie przyjęć doszło do spięcia pomiędzy mężczyzną, a pracownikiem szpitala, który starał się wytłumaczyć mu zasady przyjmowania pacjentów i prosił o cierpliwość. Mężczyzna w napadzie złości zaczął kopać w drzwi izby przyjęć oraz wybił kamieniem szybę okna szpitalnego. Ponadto mężczyzna znieważył i opluł lekarza. Wezwano patrol policji.
Podczas interwencji mężczyzna oznajmił, że ma koronawirusa i groził zarażeniem. Mundurowi szybko obezwładnili agresora, po czym został osadzony w policyjnym areszcie i usłyszał już cztery zarzuty: znieważenie oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego, którym jest lekarz, grożenie policjantom oraz uszkodzenie mienia.
Za ten czyn grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ZOBACZ TAKŻE:
- Rząd stopniowo będzie odmrażał gospodarkę. Wiemy, jakie restrykcje będą znoszone
- Nie musisz być na kwarantannie, by dostać 2243,54 zł. Od 1 kwietnia w prawie jest furtka
- Co dalej z ograniczeniami? Minister nie ma wątpliwości, ten tydzień będzie decydujący
- Jak, gdzie i kiedy nosić maseczki? Garść przydatnych informacji, sprawa dotyczy każdego
- Agata Duda drży o przyszłość córki. Pierwsza dama ma poważne powody do obaw
- Drugi raz ogłaszają stan wyjątkowy. Koronawirus powrócił, druga fala, przykra wiadomość z zagranicy