wtv.pl > TV > Żona Krzysztofa Kowalewskiego poinformowała o szczegółach pogrzebu
Julian Bakuła
Julian Bakuła 19.03.2022 08:15

Żona Krzysztofa Kowalewskiego poinformowała o szczegółach pogrzebu

Znamy datę pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego.
TRICOLORS/East News

Krzysztof Kowalewski zmarł 6 lutego 2021. Aktor teatralny i filmowy znany między innymi ze współpracy ze Stanisławem Bareją oraz z emitowanego przez Polsat serialu "Daleko od noszy" dożył 83 lat.

"Dobranoc, panie Sułku. Wspaniały facet, twardy, ocalony z Zagłady" - żegnał aktora Jan Hartman, nawiązując do innej roli Kowalewskiego w słuchowisku Jacka Janczarskiego "Kocham Pana, Panie Sułku".

Śmierć Krzysztofa Kowalewskiego odnotowała także TVP Kultura. "Dużą popularność przyniosły mu role komediowe. (...) Kowalewski był także aktorem dubbingowym. Jego charakterystyczny głos kojarzony jest z serią filmów animowanych Pixara "Auta"" - informowała stacja. 

Jak podaje Super Express, termin pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego był przekładany, jednak w niedzielę żona aktora Agnieszka Suchora opublikowała na Facebooku nekrolog z konkretną datą

Znamy datę pogrzebu Krzysztofa Kowalewskiego

"Uroczyste pożegnanie odbędzie się 19 marca 2021 roku o godzinie 11:30 w Kościele Środowisk Twórczych przy Pl. Teatralnym w Warszawie, o godzinie 13:30 nastąpi odprowadzenie do grobu rodzinnego na Starych Powązkach (brama VI)" - czytamy w nekrologu.

W nekrologu pojawiła się jednak także informacja, która może zasmucić część fanów aktora liczących na to, że będą mogli pożegnać go podczas mszy w kościele. "W związku z pandemią w kościele obowiązuje lista gości" - czytamy. 

[EMBED-2010]

Z powodu epidemii koronawirusa w kościołach obowiązują aktualnie limity osób. W świątyni może być obecna nie więcej niż 1 osoba na 15 metrów kwadratowych. Wierni są ponadto zobowiązani do zachowania 1,5-metrowego dystansu oraz do zasłaniania ust i nosa.

Pogrzeb Jana Lityńskiego

Ostatnio limity te stały się źródłem kontrowersji w związku z pogrzebem opozycjonisty i doradcy prezydenta Bronisława Komorowskiego Jana Lityńskiego, który utonął, próbując uratować swojego psa. Pogrzeb odbył się 10 marca.

Jak podaje gazeta.pl, ze względu na obowiązujące limity osób do świątyni nie wpuszczono jednak części przybyłych, którzy musieli czekać na zewnątrz. Wśród tych osób znalazła się Zofia Romaszewska, która skrytykowała rodzinę Jana Lityńskiego za sposób organizacji pogrzebu.

Na słowa Romaszewskiej odpowiedział były prezydent. - Nie może być tak, że pani Zofia Romaszewska przychodzi na pięć minut przed rozpoczęciem mszy i dziwi się, że nie traktują jej w sposób ekstranadzwyczajny, nie wpuszczają na jakichś ekstrazasadach. To jest jakiś przerost absolutnie egotyczny - przywołuje słowa Komorowskiego gazeta.pl.

Źródło: Super Express / se.pl, Facebook / Agnieszka Suchora, gazeta.pl.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane