Błąd w ustawie PiS. Miliony Polek i Polaków narażone na niebezpieczeństwo
Rządowi Prawa i Sprawiedliwości zależało, aby wybory odbyły się 10 maja tak, jak pierwotnie planowano. Nie powstrzymały ich protesty opozycji ani społeczne niezadowolenie. Jak się okazuje, PiS popełniło błąd w ustawie. Każdy, komu zależy na udziale w majowym glosowaniu, będzie musiał osobiście wylegitymować się przed listonoszem.
PiS popełnił błąd w ustawie. Milionom Polaków grozi zakażenie wirusem
Partia rządząca przepchnęła w Sejmie ustawę o wyborach korespondencyjnych, która pozwala na przeprowadzenie głosowania przez Poczte Polską. Politykom Prawa i Sprawiedliwości zależało na tym terminie, bo zapewnia to niemalże pewną elekcję urzędującemu prezydentowi.
Politycy PIS pisząc ustawę, zapomnieli jednak o pewnej kwestii. Według określonych w dokumencie procedur pakiet wyborczy może zostać dostarczony tylko do rąk własnych wyborcy. Oznacza to, że głosujący będą musieli potwierdzić swoją tożsamość dokumentem i własnoręcznym podpisem. Wiązać sie to będzie z bezpośrednim kontaktem z listonoszem. Zwiększa to z kolei ryzyko zakażenia koronawirusem.
Nie ma możliwości na nowelizacje ustawy. Rządzący, aby zmienić ten zapis musieliby zwołać Sejm, a następnie skierować dokument do Senatu. Senat zgodnie z przepisami ma 30 dni na rozpatrzenie. Wybory odbędą się za dwa tygodnie. Czas biegnie nieubłaganie, a proces legislacyjny rządzi się swoimi prawami.
Pracownicy poczty mają powody do obaw. Będą musieli odwiedzić około 30 milionów obywateli. To obecnie najbardziej narażona na zakażenie grupa zawodowa. Partia rządząca w szalonym wyścigu po władzę ignoruje zdanie obywateli, naraża ich zdrowie, a także życie. Ewentualne zwycięstwo Andrzeja Dudy, zdaniem jego oponentów, może przez to już zawsze kojarzyć się z walką o władzę kosztem życia obywateli.
Źródło: [Fakt]