Paroc Polska strajkuje. Pracownicy żądają wyższych pensji
Strajk generalny w Paroc Polska. Pracownicy odmówili pracy, ponieważ ich postulaty nie zostały spełnione. Załoga domaga się stałych umów i podwyżek, ale pracodawca pozostaje nieugięty.
Strajk generalny. Paroc Polska całkowicie stanęło
Po bezowocnych rozmowach przyszedł czas na strajk. Zakład Paroc Polska, który produkuje izolacje z kamiennej wełny mineralnej, stanął w środę o godzinie 21:00.
“Piece są wygaszone, produkcja stanęła. Załoga w całości odmówiła pracy, bo nasze postulaty nie są spełnione”, czytamy w komunikacie Zakładowego Związku Zawodowego OPZZ Konfederacja Pracy w Paroc Trzemeszno.
W czwartek do strajku przystąpiła kolejna brygada. - Cały zakład ciągiem nie pracuje - przyznał w rozmowie z portalem money.pl Grzegorz Ilnicki, prawnik, który reprezentuje demonstrujących pracowników.
Pracownicy żądają podwyżek i stałych umów
Pracownicy Paroc Polska zdecydowali się na strajk dzień po spotkaniu z pracodawcą. Rozmowy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.
Pracodawca jest bowiem nieugięty. - Można było tego strajku uniknąć, gdyby załoga nie była przez rok "grillowana" poprzez pozorowanie rozmów - tłumaczy mecenas.
Załoga domaga się jasnych deklaracji. Z wyliczeń związkowców wynika bowiem, że dzienny zysk firmy jest wyższy niż oczekiwania płacowe pracowników. Mimo tego pracodawca nie zamierza podnosić stawek. Strajk to ostateczność, choć załoga w dalszym ciągu liczy na “realny dialog”.
Jakie są postulaty? Protestujący pracownicy żądają poprawy warunków płacowych m.in. poprzez podwyżkę dodatku stażowego. Mecenas Ilnicki wskazuje w poście na Facebooku, że dodatek stażowy po 40 latach pracy w Paroc Polska wynosi zaledwie 160 zł brutto.
Każdy, kto chce uzyskać godne wynagrodzenie, musi wyrabiać nadgodziny. W Paroc Polska nie ma zatem szans na standardowy, 40-godzinny tydzień pracy, a zadania, za które odpowiadają pracownicy, są wymagające.
Poza tym załoga domaga się umów o pracę na czas określony. Obecnie co piąty pracownik z 800-osobowego zespołu pracuje w oparciu o umowę śmieciową.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV: