Parafia wybudowała dom towarowy przy Krupówkach. Nagle jest zaskoczona, skąd się tam wziął
Zakopane turystom kojarzy się głównie z Krupówkami. Główna ulica, gdzie roi się od straganów, sklepów oraz restauracji zyskała właśnie nowe miejsce. Od samego początku wywołuje ono jednak oburzenie samych górali. Okazuje się bowiem, że wszyscy myśleli, iż budowana na kościelnym terenie budowla należeć będzie do parafii pw. Najświętszej Rodziny. Proboszcz z resztą właśnie taką wersję przekazywał. Do czasu. Obecnie nie ukrywa już, że to deweloper zbudował w nowoczesny budynek, a Kościół jedynie dzierżawi grunt.
O podobnym miejscu na Krupówkach marzy wielu handlowców. Mało kto może liczyć jednak na podobnie korzystne warunki, co prywatny inwestor .
W całej kontrowersji w związku z nowopowstałym miejscem na Krupówkach budzi zachowanie proboszcza . Mieszkańcy Zakopanego nie kryją swojego niezadowolenia .
Zakopane: na Krupówkach otwarty został nowy punkt handlowy
„Parafialny dom handlowy” właśnie tak mieszkańcy Zakopanego nazywają otwarty na Krupówkach na początku maja nowy punkt na mapie . Właśnie tak miał on być przedstawiany przez proboszcza Bogusława Filipiaka.
Od samego początku swojej przygody w zakopiańskiej parafii w 2014 roku duchowny zaczął starać się o pozwolenie na budowę . Wiązało się to ze sporymi biurokratycznymi przeprawami z racji konieczności zmiany przez radnych planu zagospodarowania przestrzennego .
Wszystko szło po myśli proboszcza i już w 2020 roku na Krupówkach podziwiać można było nowoczesny budynek . Wszystko wskazywało na to, że parafia będzie cieszyć się wpływami pokrywającymi remonty dwóch zabytkowych kościołów oraz fundowaniu charytatywnych przedsięwzięć.
Prawda wyszła na jaw zupełnie przypadkiem. Ksiądz proboszcz Bogusław Filipiak w czasie rozmowy z telewizją Polsat News oświadczył, że do parafii należy jedynie teren , na którym stoi budowla. Całe przedsięwzięcie zostało jednak sfinansowane przez dewelopera .
Proboszcz okłamywał swoich parafian?
Jeden z radnych Zakopanego wprost mówi nie tylko o zdziwieniu zachowaniem księdza, ale zwyczajnym oburzeniu . W rozmowie z portalem Onet wskazuje, że zapewne, gdyby proboszcz od początku wyznał, że to nie parafia będzie właścicielem budynku, to zapewne pozwolenie na budowę przy Krupówkach nie zostałoby wydane .
Ksiądz w imieniu Kościoła załatwił wszystkie trudności związane z dokumentami. Co ciekawe projekt na budynek opracowała parafia . To również ona widniała na tablicy informacyjnej wskazana jako inwestor . Urzędnicy pracujący w starostwie także przekazywać mieli taką informację.
Proboszcz nie potrafi odpowiedzieć na pytania dotyczące kontrowersji z budową przy Krupówkach . Dziennikarze Onetu próbowali skontaktować się z ks. Bogusławem Filipiakiem, jednak ten nie chciał udzielić wyjaśnień .
Wiadomo, że parafia ma stać się właścicielem budynku po 25 latach dzierżawy ziemi pod nim . Wierni wskazują, że pieniądze mające zasilić kasę wspólnoty będą tak naprawdę znikome.
Nie zdecydowano się na przekazanie również informacji mówiącej o tym, ile realnie zarobi na dzierżawie Kościół . Ksiądz proboszcz podkreśla, że jest to objęte tajemnicą handlową.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres wtv@iberion.pl. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
-
Syn Krzysztofa Krawczyka wyszedł na ulicę. Zaśpiewał utwory swojego ojca
-
Naukowcy wskazali, które szczepionki chronią przed indyjskim wariantem koronawirusa. Opublikowano kluczowe badania
-
EMA zmieni zasady dot. szczepionki Pfizera. Produkt może być przechowywany do 31 dni
Źródło: Onet / YouTube.pl @Tygodnik Podhalański