O. Rydzyk: Marzę o tym, by ludzie, którzy odnieśli sukces, zechcieli pomóc młodym
Tadeusz Rydzyk zaapelował do bogatych katolików o pomoc. Poprosił o datki, które miałyby wspomóc studentów jego uczelni
Jak twierdził, jego uczelnia jest „nieskażona marksizmem”
Uczelnia Rydzyka miała być dziełem podobnym do tego, które tworzyło niegdyś Radio Maryja - miało być zasilane głównie z datków i czesnych
Rydzyk twierdzi, że taka pomoc powinna być istotna dla każdego katolika.
Tadeusz Rydzyk chce, by bogaci pomagali jego studentom
Tadeusz Rydzyk udzielił ostatnio wywiadu w „Naszym Dzienniku”. Podzielił się tam refleksją dotyczącą swojej uczelni i tego, jak wobec niej powinni zachowywać się katolicy, szczególnie ci najbogatsi.
Należy przypomnieć, że w założeniu media Tadeusza Rydzyka miały być całkowicie utrzymywane z datków wiernych. Tak dzieje się do dzisiaj. Choć redemptorysta pragnie przekonywać, że są to zazwyczaj małe sumy, a jego rozgłośnia prowadzona jest skromnie, to w rzeczywistości przekazywane datki, szczególnie z zagranicy, są bardzo wysokie.
Rydzyk od dłuższego czasu wiele uwagi poświęca również swojej uczelni - Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej - która ma za zadanie kształcić m.in. dziennikarzy dla jego mediów. Z racji tego, że szkoła jest prywatna, trzeba zapłacić czesne, by móc zdobyć w niej dyplom.
Nie wszystkich studentów jednak na to stać, a Rydzyk chce pozyskać dla siebie jak najwięcej młodych zdolnych, którzy mogliby pomóc mu w prowadzeniu medialnej działalności w przyszłości lub tworzyli nowy narybek dla przyjaznych mu stacji.
Stąd nie dziwi jego prośba, którą w wywiadzie skierował do bogatych katolików (szczególnie biznesmenów). Twierdził, że ambicją każdego z nich powinno być łożenie na jego uczelnię oraz pomaganie młodym. Jest to też jego marzeniem.
Jak twierdził, młodzież studiująca w progach jego szkoły jest bezpieczna, bo placówka, jak sam to ujął, jest „nieskażona marksizmem”. Prosił nie tylko o datki, ale również odpisy podatkowe - przekazanie 1% podatku jako darowizny dla jego uczelni.
Rydzyk ubogi? Na takiego stara się kreować
Tadeusz Rydzyk bardzo skrupulatnie stara się pilnować i podkreślać, że jego działalność w większości zasilana jest z datków. Inaczej sprawa wygląda jednak, gdy wiadomo, że datki są w pewien sposób państwowe. Instytucje i miejsca, które Rydzyk buduje za publiczne pieniądze, przynoszą potem zysk głównie jemu.
Według nieoficjalnych danych Onetu, w ciągu ostatnich 5 lat, pomoc od państwa przekazana Rydzykowi w ramach różnego rodzaju grantów miała przekroczyć 300 mln złotych. Pokazuje to dużą zmianę w porównaniu z latami wcześniejszymi, kiedy pod panowaniem rządu PO-PSL duchowny musiał tłumaczyć się z różnych nadużyć prawnych.
Teraz, kiedy państwo jest mu przychylne, zdaje się, że nie powinien potrzebować on takiego wsparcia i samemu finansować stypendia dla zdolnej młodzieży oraz wspomagać ją w swojej szkole.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
źródło: [money.pl]