Na Mazurach ktoś zdewastował dziecięce nagrobki. Policja zaczęła poszukiwania
Mieszkańcy są wstrząśnięci. Część cmentarza na ul. Poprzecznej w Olsztynie została zdewastowana.
Jeden z cmentarzy na Mazurach został zdewastowany
W Olsztynie doszło do niecodziennej sytuacji. Cmentarz położony przy ul. Poprzecznej został zaatakowany przez nieznanych sprawców. Jedna z jego części została całkowicie zdewastowana.
Sprawcy dokonali okropnego czynu w godzinach nocnych. By to zrobić, musieli przejść przez cmentarne ogrodzenie. Teraz szuka ich policja. Przejrzane zostaną nagrania z miejskiego monitoringu.
- O godzinie 7:00 otwieramy bramy. Kierownik cmentarza odkryła dewastację kilka minut po godzinie 7:00 podczas codziennego obchodu - w rozmowie z PAP dyrektor Zarządu Cmentarzy Komunalnych w Olsztynie, Zbigniew Kot.
- Kilkadziesiąt grobów zostało uszkodzonych w różnym stopniu, są poprzewracane stele, połamane krzyże. Na szczęście nie było ingerencji w groby. Wygląda to jakby tornado przeszło - dodał.
Mieszkańcy są tym bardziej wstrząśnięci, że ucierpiała jedna konkretna część cmentarza, jedno z najsmutniejszych jego miejsc.
- Jesteśmy wstrząśnięci tym, co się stało. Tym bardziej jest to bulwersujące, że chodzi o kwaterę dziecięcych grobów - opowiedział dyrektor.
Dodał, że ma nadzieję, że sprawą zajmie się specjalnie wyznaczona do tego jednostka policji.
Z opowieści dyrektora wynikało, że nagrobki zostały pokopane, a niektóre z krzyży połamane, nie wydaje się jednak, by sprawcy użyli jakichkolwiek narzędzi. W co najmniej kilku przypadkach naprawy wymagać będzie jednak pomocy kamieniarzy.
Dewastacje cmentarzy w Polsce
Dewastacje cmentarzy są w Polsce wciąż obecnym zjawiskiem. Najczęściej dewastacjom ulegają cmentarze żydowskie - często nie są one grodzone lub dostatecznie dobrze pilnowane. Ponadto chęć zniszczenia mienia przez sprawców wynika z uprzedzeń względem tej grupy.
To nie oznacza, że grabione nie są również cmentarze chrześcijańskie lub komunalne - często zdarza się, że rabusie zabierają z grobów cenniejsze ich fragmenty - złote okucia, krzyże, metalowe fragmenty lub nawet znicze i sprzedają je lub oddają na złom.
Groby dziecięce nie są jednak zazwyczaj ruszane - bardzo często zdarza się, że są one opuszczone lub zaniedbane i nie ma przy nich nic, co można by było uznać za cenne.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Rzecznik rządu o kolejnym zaostrzeniu obostrzeń: "Takiego wariantu nie można wykluczyć"
Przemysław Czarnek zdradził plany w sprawie powrotu dzieci do szkół. Wiadomo już, czego oczekiwać
"Wiadomości" TVP próbują bronić Obajtka mówiąc o "ostatniej paróweczce"
źródło: [polsatnews.pl]