Marian Banaś obawia się o swoje życie? Skomentował kwestię próby odebrania mu immunitetu

Marian Banaś boi się o swoje życie?

Banaś zwrócił uwagę, że w momencie, w którym ma się kogoś na celowniku, służby najpierw zajmują się jego rodziną.

- Jeżeli tak sprawne są służby, to ja się pytam: dlaczego do dziś nie ustaliły, kto wysłał maile o rzekomym samobójstwie mojego syna? - mówił w rozmowie z "Newsweekiem".

- Służby to państwo w państwie. Minister Kamiński chciał mieć monopol nad wszystkimi instytucjami śledczymi i decydować, kto tu jest winny, a kto to jest niewinny - dodał.

- Liczę na to, że nie posuną się aż tak daleko, żeby godzić w moje zdrowie czy życie. Choć presja, która jest wywierana na mnie i moją rodzinę od dwóch lat, jest absolutnie skandaliczna - zaznaczył.

Opowiadał również o kwestii dot. jego wiedzy rozciągającej się na różne nieprawidłowości w państwie. Stwierdził, że może "nią służyć".

Zarzuty wobec Banasia

10 sierpnia zebrać się miała komisja regulaminowa mająca ocenić, czy odebranie immunitetu Banasiowi byłoby zasadne. Szef NIK oskarżony jest o malwersacje finansowe i fałszowanie oświadczeń majątkowych.

Banaś poprosił o przesunięcie rozmów komisji. Dopiero po jej opinii, sprawą będzie mógł zająć się sejm.

Jego działania uważnie obserwują CBA i prokuratura, które raz po raz dochodzą do podejrzanej korespondencji lub ujawniają kolejne problemy związane z fałszowaniem oświadczeń - nieprawidłowości wykryto w aż 10 z nich.

Banaś uznaje te działania za walkę polityczną, szczególnie, że od dwóch lat trwa w niezgodzie z rządem PiS.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

• Biegaczka Sofia Ennaoui wpadła do studia TVP. Wpadka w czasie olimpijskiego studia

• Gdańsk. Z powrotem przyszyli głowę do kręgosłupa, dokonali cudu

• Frankowicze idą na wojnę z bankami i kierują sprawy do sądów. Wzrost wniosków nawet o 800 procent

źródło: wtv.pl, newsweek.pl zdjęcie główne: Pawel Wodzynski/East News - zdjęcie ilustracyjne