wtv.pl > Tylko u nas > Lewica staje w obronie uczniów prześladowanych w szkołach. Szczegóły porannej konferencji
Jan Kietliński
Jan Kietliński 19.03.2022 09:20

Lewica staje w obronie uczniów prześladowanych w szkołach. Szczegóły porannej konferencji

kyo-azuma-x TJKVU1FJA-unsplash
https://unsplash.com/photos/x_TJKVU1FJA

We wtorek o 11:00 odbyła się konferencja organizowana przez Młodą Lewicę, z udziałem m.in posła Macieja Gdula i prof. Joanny Senyszyn. Dotyczyła ona sprawy wydalenia z katolickiej szkoły, nastoletniej Julity. Dziewczynę wyrzucono za udział w Strajku Kobiet i angaż w działania Młodej Lewicy. Na konferencji Joanna Senyszyn poinformowała o poważnym złamaniu konstytucji.

W ubiegłym tygodniu rozgorzała spora dyskusja na temat działań dyrekcji zes. szkół im. Matki Boskiej Miłosierdzia w Białymstoku. Z listy uczniów została skreślona 17-letnia Julita. Oficjalnym powodem relegacji było złamanie statutu. Dziewczyna dopuściła się tego poprzez udział w manifestacjach organizowanych przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Zgodnie z polskim prawem, sformułowanie statutu w taki sposób jest niedozwolone i wskazuje na ogromne ograniczanie swobód obywatelskich i wolności wyrażania poglądów.

Konferencję rozpoczęli Dawid Dobrogowski i Zofia Stankiewicz, działacze Młodej Lewicy i koordynatorzy jej działań na Podlasiu:

- Uczennica została wydalona w sposób bezprawny - mówi Zofia Stankiewicz.

- Julitę relegowano przed zakończeniem roku szkolnego w oparciu o statut szkoły łamiący konstytucję. Słowa wiceministra edukacji, Dariusza Piontkowskiego wskazują na to, że statut jest dokumentem nadrzędnym i nie powinien być kwestionowany. Takim dokumentem jest natomiast konstytucja - dodaje.

- Poraża również fakt, iż ministerstwo nie zdawało sobie sprawy z tego, że Julita została wydalona ze szkoły przed zakończeniem roku. Zgodnie z wiedzą ministra Piontkowskiego, Julita miała być relegowana po wakacjach - słyszymy na konferencji.

Posłowie murem za Julitą

Sprawa uczennicy nie jest obojętna prof. Joannie Senyszyn. Posłanka podjęła konkretne kroki w tej sprawie:

- Gdy o sprawie Julity zrobiło się głośno, napisałam interwencję poselską do dyrektorki szkoły. Nie uzyskałam odpowiedzi - mówi prof. Senyszyn.

- Dyrekcja sama nie zna sytuacji prawnej dziewczyny i nie wie co zrobiła. Wygląda to na sąd kapturowy. Tymczasem łamane są trzy artykuły konstytucji - art. 70, który zapewnia każdemu równy dostęp do edukacji do 18 roku życia. Artykuły 47 i 54 mówią z kolei o prawie decydowania na swój temat, a także o wolności wyrażania poglądów - informuje.

- Czy szkoły katolickie mają prawo umieszczać w swoich statutach zasady sprzeczne z konstytucją? - zastanawia się prof. Senyszyn.

- Będę pisała interpelację o to, żeby sprawdzić statuty szkół. W pierwszej kolejności szkół katolickich, bo podejrzewam, że tam jest najwięcej przypadków łamania prawa. Państwo nie powinno dawać pieniędzy szkołom, które łamią prawo. Czego taka szkoła miałaby niby uczyć? - informuje prof. Joanna Senyszyn.

Poseł Maciej Gdula także brał udział w konferencji. Zgodnie z jego słowami system oświaty w szkole jest zepsuty i wymaga interwencji:

- Po raz kolejny ludzie sympatyzujący z władzą działają arbitralnie wobec “przeciwników”. Szczególnie bulwersuje fakt, że dzieje się to w szkole - mówi Gdula.

- Szkoła musi dawać wsparcie, otwierać możliwość dyskusji i debaty o poglądach. Tu mamy do czynienia z typowymi represjami - dodaje.

- Minister twierdzi, że na podstawie statutu można uczennicę wyrzucić, ale nie można, bo statut łamie Konstytucję. Cieszę się, że pani Senyszyn pisze interpelację, będziemy stać za nią murem - podsumowuje.

Represje i zakaz tęczy w szkołach

Małgorzata Linkiewicz, koordynatorka działań OSK na Podlasiu w ten sposób komentuje sprawę:

- Uczennica została wydalona ze szkoły tuż po przesłuchaniu na policji. Pytaniem jest jak działa policja w kontekście protestów? Masowe spisywanie uczestników bez podania przyczyny, gdy sądy nie widzą powodów karania uczestników. W listopadzie ja sama słyszałam, że spisywanie jest dla zasady, ma iść do kosza - mówi Linkiewicz.

- Okazuje się, że jednak tak nie jest. Wszczęto postępowania wobec nieletnich spisanych. Czy nie jest to zastraszanie młodych uczestników? - zastanawia się aktywistka.

- To skandaliczne działanie, ale OSK Białystok zawsze będzie stał po stronie uczestników, tak jak stanął po stronie Julity. Mamy pomoc prawną, nigdy nie będziesz szła sama - dodaje.

Magda Dropek, aktywistka społeczności LGBTQIA zwróciła uwagę na fakt, że Julita miała zakaz noszenia do szkoły tęczowej torby, czy kolorowych emblematów. Zwróciła uwagę na istotną rzecz:

- My wciąż nie znamy skali tych represji, o których mówiła pani Linkiewicz. Mając wiadomość, że dziewczyna w szkole nie mogła nosić tęczowej przypinki powinniśmy wznieść alarm - mówi Dropek.

- Młoda Lewica pokazała rolę hasła “nigdy nie będziesz szła sama”. Młodzi wiedzą czym jest wspólnota - dodaje.  

Realna pomoc dla uczennicy

O działaniach Młodej Lewicy w sprawie wydalenia uczennicy, mówi jej członek, Wojciech Sawoniewicz:

- Byliśmy w ciągłym kontakcie z Julitą. Zapewniliśmy jej opiekę i znaleźliśmy szkołę, w której będzie bezpieczna - mówi.

- Polska oświata nie jest wolna od ideologii. Mamy uczyć się biologii z encyklików Jana Pawła II, o dzietności bez seksu, o seksualności bez akceptacji. Gdzie jest katolickie miłosierdzie w przypadku dyskryminacji drugiego człowieka? - zastanawia się Sawoniewicz.

- Jesteśmy świadkami wyrzucenia uczennicy za jej poglądy. Ile jeszcze będziemy pozwalać prawicy na przeciąganie granic? Każde łamanie prawa i zasad powinno być karane - mówi Wojciech Sawoniewicz.

Co dalej z dyskryminacją w szkołach?

Na pytanie jakie działania wobec dyskryminacji w szkołach, poza przejrzeniem statutów, zamierza podjąć Lewica odpowiedziała prof. Joanna Senyszyn:

- Tak jak mówiłam, będziemy występować z interpelacją do ministra. Będą interwencje w poszczególnych szkołach - mówi.

- Przede wszystkim chcemy zwrócić uwagę uczniów na treści statutów ich szkół. Być może gdyby wydalona uczennica znała statut szkoły, nie wybrałaby jej jako miejsca nauki. Będziemy również polecać rodzicom zapoznanie się ze statutami i zobaczyli, czy np. prywatna szkoła katolicka da ich dzieciom więcej, niż szkoła publiczna - dodaje.

Poseł Maciej Gdula również zaprezentował rozwiązania:

- Musimy wprowadzić do programu elementy szacunku wobec różnorodności. Zająć się edukacją seksualną. Musimy także zastanowić się nad finansowaniem szkół niepublicznych. Szkoła, która wyrzuciła Julitę także pobierała państwowe dofinansowanie, a łamała konstytucję - mówi Gdula.

Prof. Joanna Senyszyn dodaje, że przez 47 lat jej pracy jako wykładowczyni wielu studentów nie znało w ogóle statutów uczelni:

- Rodzice muszą zwrócić uwagę na to, czy chcą płacić za indoktrynację dzieci w katolickiej szkole - mówi prof. Senyszyn.

- Na koniec mam apel do rodziców i uczniów. Nie lękajcie się, sprawdzajcie statuty swoich szkół - konferencję podsumowuje Joanna Senyszyn. 

Powiązane