wtv.pl > Polityka > Lewica skontroluje środki finansowania ojca Rydzyka. "Defrauduje pieniądze"
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 09:18

Lewica skontroluje środki finansowania ojca Rydzyka. "Defrauduje pieniądze"

tadeusz rydzyk - rządowe pieniądze
PIOTR LAMPKOWSKI/SE/EASTNEWS/AGENCJA SE/East News

Posłowie opozycji zapowiedzieli przeprowadzenie kontroli środków, które płyną na przedsięwzięcia ojca Tadeusza Rydzyka. Zdaniem szefa klubu Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego twórca toruńskiego imperium od lat defrauduje państwowe pieniądze.

W poniedziałek Joanna Scheuring-Wielgus zapowiedziała przeprowadzenie kontroli poselskiej w sprawie finansowania projektów założyciela Radia Maryja ojca Tadeusza Rydzyka.

Opozycja zamierza skontrolować środki z budżetu państwa, jakie od początku rządów Prawa i Sprawiedliwości płyną do Torunia. Przypomnijmy, że podmioty związane z ojcem dyrektorem zyskały w ten sposób kilkaset milionów złotych.

Informację potwierdził goszczący w programie "Newsroom" WP szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski. Polityk zapowiedział, że kontrola dotyczyć będzie kilku instytucji.

Zaznaczył też, że należy zrobić wszystko, by szczegóły dot. przelewów na konto ojca Rydzyka, możliwości korzystania z zasobów państwa przez Episkopat czy przypadków pedofilii w Kościele zostały ujawnione.

Kontrola środków dla Tadeusza Rydzyka. "Kradzież pieniędzy publicznych"

Gawkowski ocenił, że transfery pieniężne nazywane "dotacjami" dla przedsięwzięć ojca dyrektora to w praktyce nic innego jak "kradzież pieniędzy publicznych na rzecz jednego redemptorysty". Zdaniem szefa klubu Lewicy Rydzyk nie tylko "wyciąga pieniądze" z budżetu państwa, ale też je defrauduje.

Polityk wyjaśnił, że publiczne pieniądze, które popłynęły na kolejne inwestycje ojca dyrektora, mogłyby zostać wykorzystane m.in. na lepsze wykształcenie dzieci.

Pytany, czy kontrolą finansów toruńskiego imperium powinna się zająć prokuratura, gość WP odparł, że trudno przypuszczać, by organ zarządzany przez Zbigniewa Ziobrę, ulubieńca Tadeusza Rydzyka, przeprowadził rzetelne postępowanie.

Jako instytucję, która mogłaby skontrolować przedsięwzięcia redemptorysty Gawkowski wskazał m.in. zarządzaną przez Mariana Banasia Najwyższą Izbę Kontroli.

Warto przypomnieć, że NIK ostatnimi czasy opublikował choćby raport w sprawie nieudanych wyborów kopertowych, za którą winą obarczono premiera Mateusza Morawieckiego i szefa jego kancelarii Michała Dworczyka.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wtv.pl, WP Zdjęcie główne: PIOTR LAMPKOWSKI/SE/EASTNEWS/AGENCJA SE/East News