Co tam się stało? Akcja policji pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, mamy stanowisko
Profil o nazwie "Lotna Brygada Opozycji" na Twitterze, czujnym okiem śledzi i wyłapuje różne wydarzenia, jakie mają miejsce na ulicach polskich miast, głównie Warszawy, poruszając tematy polityczno-społeczne. Jego administratorzy, jak sama nazwa wskazuje, nie sympatyzują z obozem obecnie rządzącej władzy. Czy dziś doszło do blokady ulic w pobliżu domu Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu?
Jarosław Kaczyński i akcja policji w okolicach jego domu. O co chodzi? Rzecznik policji zabrał głos
Do jednego z ostatnich tweetów "Lotnej Brygady Opozycji" na Twitterze odniósł się tam też rzecznik prasowy warszawskiej policji, próbując wytłumaczyć zaistniałą sytuację i jednocześnie pouczyć. "Z całym szacunkiem do @lotnabrygada zabezpieczenie zupełnie nie jest związane z Państwa działaniem. Podjechaliście sami, prawdopodobnie zrobiliście zdjęcie, ale po co wprowadzać w błąd innych. Zupełnie nikt z naszej strony nie interesował się przejazdem samochodu z przyczepką" - poinformował w sobotę na Twitterze Mariusz Ciarka, Rzecznik Prasowy Komendanta Głównego Policji.
- Policjanci zostali w ten rejon skierowani prewencyjnie. Chodziło o zabezpieczenie protestu - dowiedziało się z kolei WP od funkcjonariusza z biura prasowego stołecznej policji.
Co o tym sądzicie? Śledzicie sprawy związane z ciągłymi patrolami policji i ochroną domu Jarosława Kaczyńskiego oraz jego okolicy?
Źródło: Twitter