wtv.pl > Polityka > Jan Śpiewak założył kanał na YouTube. Wprost krytykuje Jandę, Miszczaka i Millera
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 19.03.2022 08:27

Jan Śpiewak założył kanał na YouTube. Wprost krytykuje Jandę, Miszczaka i Millera

wtv
WTV.pl
  • Jan Śpiewak, znany lewicowy aktywista i publicysta, założył jakiś czas temu kanał na YouTube

  • W swoich filmach skupia się przede wszystkim na problematyce społeczno-politycznej oraz polskich elitach

  • W najnowszym eseju skomentował aferę szczepionkową, koncentrując się głównie na osobach, które zostały zaszczepione

  • By ocenić wszystkich aktorów dramatu, sięgnął po wydarzenia historyczne i pokazał, jak przez lata kształtowały się polskie klasy elity

Sięgnął aż do XVI wieku i działań szlachty do zakończenia procesu czynszowania chłopów oraz prób utworzenia z tej grupy darmowej siły roboczej, podobnie, jak działo się to na początku wieków średnich. 

Jan Śpiewak krytykuje polskie elity za akcję szczepień

Jan Śpiewak jest znanym lewicowym aktywistą i publicystą - pisze m.in. dla „Krytyki Politycznej” i działa na rzecz lepszej polityki mieszkaniowej, przede wszystkim sprzeciwia się polityce reprywatyzacyjnej. Nieraz pokazywał również, że kroczy innymi ścieżkami niż część lewicy, więc traktowany jest często jako osoba kontrowersyjna.

Niedawno założył kanał na YouTube, na którym zajmuje się sprawami politycznymi i społecznymi. Jego filmowe eseje nie cieszą się tak wielkim powodzeniem jak artykuły, jednak Śpiewak powoli buduje swoją markę również na nowej platformie. 

Tym razem postanowił zająć się sprawą szczepień poza kolejnością, których głównymi bohaterami były postaci z listy Krystyny Jandy. Najpierw publicysta postanowił opisać cały problem od początku, a potem skupić się na jego głównych aktorach - elitach. 

Podkreślił, jak bardzo absurdalne są wypowiedzi wielu z zaszczepionych poza kolejką - zaznaczył również, że większość tych osób łączyło coś, co pozwoliło w ogóle na podobne rozwiązanie, czyli koneksje. Jak dotąd nie usłyszeliśmy o żadnej akcji promocyjnej, która miałaby się na kanwie tych działań odbyć, okazało się jednak, że wielu lekarzy z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i celebrytów miało się znać.

Zwrócił również uwagę na tłumaczenia podawane w różnych gazetach przez przedstawicieli podobnych kręgów - z jednej strony pojawiały się uwagi o tym, że aktorzy są dobrem narodowym, z drugiej zaś, że mieli otrzymać oni dawki, które i tak miały pójść na zmarnowanie. Co jednak interesujące, te dawki miały w pierwszej kolejności trafić do rodzin medyków oraz pacjentów szpitali.

Zauważył również, że pojawiły się teorie dotyczące tego, że takie działanie zostało wcześniej ukartowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, jak jednak zaznaczył, teorie spiskowe dotychczas były raczej domeną prawicy niż umiarkowanego centrum i ich pojawienie się pokazuje, jak bardzo w ostatnim czasie zradykalizował się przekaz medialny i myślenie części środowisk.

Po przytoczeniu wszystkich wypowiedzi, postanowił skupić się na sprawie od wnętrza - pokazać, z czego taki stan rzeczy wynika i dlaczego w ogóle zaistniał. Dlaczego szczepienie poza kolejnością w ogóle było możliwe?

Narodziny elit przez wieki - współczesne kasty następcami szlachty

Śpiewak postanowił skorzystać z perspektywy historycznej, by dokładnie wyjaśnić, na czym polegał fenomen polskich elit - przede wszystkim zwrócił uwagę na traktowanie chłopstwa. Natchniony zapewne ostatnią, głośną książka Adam Leszczyńskiego pt. „Ludowa historia Polski”, opowiadał, w jaki sposób chęć zarobków szlachty i różne czynniki geograficzne stały się się przyczyną do tego, w jaki sposób dziś wygląda podejście do mas ludności.

Jak zaznaczył, Krystyna Janda ze swoim podejściem pogardzającym osobami, które zagłosowały na Prawo i Sprawiedliwość ze względu na 500 plus, nie różni się wiele od szlachty dywagującej na sejmach o tym, że bezwolny chłop nie poradzi sobie sam w wielkim świecie i trzeba mu w tym pomóc, narzucając kolejne jarzma lub podtrzymując status quo. 

Przede wszystkim Śpiewak podkreślał brak zrozumienia elit dla zmieniającej się sytuacji i brak refleksji własnej. Brak odpowiedzialności za własne czyny, chęć wygodnego umoszczenia się w systemie, w którym aktualnie działali i pogarda dla osób o niższych zarobkach i statusie społecznym - to coś, co nie zmienia się od lat i widać to również dzisiaj. 

Chwaląc się szczepieniami w Internecie, Janda i choćby Leszek Miller, nie zdawali sobie w ogóle sprawy z tego, że mogą zostać źle przyjęci przez społeczeństwo - jak się jednak okazało, zabrakło refleksji nad sytuacją innych ludzi i tym, że szczepienie poza kolejką wydaje się być jednym z najgorszych możliwych pomysłów w obecnym czasie.

Nic więc dziwnego, że na miniaturce do swojego filmu, Śpiewak przedstawił Miszczaka, Millera i Jandę w historycznych perukach, tym samym zagnieżdżając ich w miejscu dawnej, polskiej szlachty i magnaterii, dbającej głównie o swój interes i pokazującej, że w Polsce wciąż najważniejsze są koneksje, a podobne struktury, też w pewien sposób feudalne, w znanych miejscach, czyli na uniwersytetach, w szpitalach czy urzędach, sprawiają, że wygodne życie w danym systemie mają jedynie osoby mające w jakiś sposób władzę lub znajomości. 

Jak podkreśla Śpiewak, warto patrzeć krytycznym okiem na to, co dzieje się na samej górze - na sytuację związaną ze służbą zdrowia czy polityką i zauważać, że elity zrobią wszystko, by utrzymać swoją pozycję.

źródło: [Youtube/Jan Śpiewak]

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Jan Śpiewak