wtv.pl > Polska > Gorzów Wielkopolski: seryjny podpalacz zatrzymany przez policję. Zaatakował strażaka, gdy ten wynosił z budynku kobietę
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 09:14

Gorzów Wielkopolski: seryjny podpalacz zatrzymany przez policję. Zaatakował strażaka, gdy ten wynosił z budynku kobietę

Policja zatrzymała podpalacza, który w trakcie akcji gaśniczej zaatakował strażaka
materiały policyjne

Seryjny podpalacz z Gorzowa Wielkopolskiego w rękach policji. Zwrócił na siebie uwagę, gdy w czasie jednej z akcji gaśniczych zaatakował strażaka wynoszącego z płonącego domu kobietę. W przeszłości odpowiadał już za podpalenia i szybko powiązano go z czterema podpaleniami 30 i 31 sierpnia.

41-letni mężczyzna podkładał ogień w kamienicach w Gorzowie Wielkopolskim. Początkowo nie powiązano go z serią akcji podjętych przez straż pożarną.

- Gorzowscy policjanci intensywnie pracowali nad pożarami, do których doszło w piwnicach kamienic. Sprawca podpalił śmieci w trzech budynkach w centrum miasta - przekazał podkomisarz Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.

Podpalacz zaatakował strażaka, który ratował kobietę

Pierwsze trzy pożary miały miejsce 30 sierpnia w nocy. Rzecznik z Gorzowa Wielkopolskiego dodał, że dzięki szybkiej akcji straży pożarnej nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia i nikt nie ucierpiał.

Dzień później, w nocy z wtorku na środę 31 sierpnia straż pożarna otrzymała wezwanie do kolejnego pożaru w kamienicy przy ul. Borowskiego. W czasie tej akcji straż wezwała na pomoc policję.

- Pojawił się mężczyzna, który utrudniał prowadzenie działań. Kiedy strażacy wynosili z mieszkania nietrzeźwą kobietę, zaatakował jednego z nich - poinformował podkom. Jaroszewicz.

41-latek został natychmiast aresztowany. Powodem było nie tylko utrudnianie akcji ratowniczo-gaśniczej, ale również naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza straży.

Policjanci powiązali go ze wszystkimi pożarami

Bardzo szybko wyszło na jaw, że w przeszłości 41-letni gorzowianin odpowiadał za podpalenia na terenie miasta. Pierwszy zarzut dotyczył zaatakowania przez niego strażaka.

>

Źródło: materiały policyjne

Policjanci natychmiast zaczęli pracować nad sprawdzeniem, czy mężczyzna może odpowiadać za cztery pożary w kamienicach. - Dokładnie badano przypadki wszystkich pożarów, do których doszło w ostatnim czasie - przekazał rzecznik policji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Postawiono mu kolejne zarzuty

Przez najbliższe trzy miesiące 41-latek nie opuści aresztu, gdyż sąd przychylił się do wniosku prokuratora o jego tymczasowe zatrzymanie.

Poza zarzutem dotyczącym naruszenia nietykalności cielesnej strażaka gorzowianin odpowie również za sprowadzenia zagrożenia pożaru. Dodatkowo usłyszał trzy zarzuty dotyczące zniszczenia mienia poprzez podłożenie ognia w piwnicach kamienicy.

- Zarzuty te usłyszał jako recydywista - dodał podkom. Grzegorz Jaroszewicz. Prokurator rejonowy w Gorzowie postawił mu je 3 września.

Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Źródło: wtv.pl Zdjęcie główne: KMP Gorzów Wielkopolski

Powiązane