Gigantyczne powodzie w Chinach. 12 ofiar, masowa ewakuacja
Chiny walczą z żywiołem. W wyniku ogromnej powodzi, która dotknęła miasto Zhengzhou, zginęło 12 osób. Służby ewakuowały z zagrożonych terenów ponad 100 tys. mieszkańców.
Chiny pod wodą. Metro zalane, drogi nieprzejezdne, lotnisko sparaliżowane
Nie tylko Europa mierzy się z ulewnymi deszczami. Nawałnice dotknęły również Chiny. Najbardziej niebezpieczna sytuacja jest w mieście Zhengzhou w środkowej części kraju.
Państwowe media poinformowały, że w wyniku powodzi zginęło co najmniej 12 osób. Wszystkie ofiary to pasażerowie metra. Mieszkańcy nie mogli wydostać się na powierzchnię, ponieważ woda wdarła się do jednego z tuneli.
W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak woda sięga do pasa pasażerom uwięzionym w metrze. Na filmach można dostrzec, że żywioł dotknął również kierowców samochodów.
Woda wdarła się również na teren lotniska w Zhengzhou. Port jest całkowicie sparaliżowany, a służby podjęły decyzję o odwołaniu 300 lotów. Powódź spowodowała również przerwy w dostawach prądu, co zablokowało pociągi.1/3 Some really distressing videos coming out of Zhengzhou in central China - this driver looks rather calm under pressure. But other videos on WeChat show what appear to be people clearly struggling to keep their heads above the flood waters. Death toll so far is 1, 2 missing pic.twitter.com/P8dEk1B1iC
— Bill Birtles (@billbirtles) July 20, 2021
Zagrożenie w dalszym ciągu jest ogromne. Dlatego też służby postanowiły ewakuować ponad 100 tys. mieszkańców, którzy przebywali w najbardziej niebezpiecznych obszarach. Wśród nich znalazło się ok. 600 pacjentów szpitali.
Takie opady zdarzają się raz na sto lat
Z relacji chińskich mediów wynika, że od soboty do wtorku w Zhengzhou spadło aż 617 mm deszczu. To niewiele mniej niż uśredniony roczny wskaźnik opadów w tym mieście.
We wtorek padł niechlubny rekord w kontekście opadów deszczu na dobę i na godzinę (200 mm). Dla porównania w Niemczech odnotowano 154 mm deszczu w ciągu 24 godzin. Żywioł porywa stojące pojazdy, a chińskie ulice przypominają rwące potoki.
Państwowa telewizja donosi, że powódź przerwała nawet zaporę na zbiorniku retencyjnym w pobliżu miasta. W specjalnym oświadczeniu sztab kryzysowy przekazał, że “takie ulewy zdarzają się w Zhengzhou raz na sto lat”. Zmiany klimatu są ewidentne, więc podobnych obrazków można spodziewać się w niedalekiej przyszłości.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Czechy. Oddawali się miłości na ławce. Kobieta miała 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu
Porażające sceny nad Bałtykiem. Od kąpieli nie powstrzymuje turystów nawet topielec