"Publiczna napaść, nękanie". Składają zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Tarczyńskiego
Dominik Tarczyński stał się w ostatnim czasie bohaterem niemałych kontrowersji. Europoseł z ramienia PiS opublikował bowiem w sieci nagranie, na którym zobaczyć można Adama Michnika. Polityk pytał na nim naczelnego "Gazety Wyborczej" o jego brata, Stefana. Sam Michnik w żaden sposób nie odpowiedział, kiwając jedynie głową. Filmik postał w pociągu, którym obaj podróżowali.
Sprawą szybko zainteresowali się przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Jak przekazali, zdecydowali się złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Tarczyńskiego. Dodali, iż w ich mniemaniu mają do czynienia z "osobą naruszającą przepisy prawa".
Dominik Tarczyński w poważnych kłopotach?
- Jednocześnie chcemy oświadczyć, że sytuacja, w której poseł dopuszcza się publicznej napaści, znieważania i nękania innej osoby, jest czynem obrzydliwym, który powinien zostać napiętnowany. Panie Dominiku, radzimy Panu respektować zasadę, której hołduje cywilizowany świat, w myśl której dzieci nie odpowiadają za grzechy swoich rodziców, a brat nie odpowiada za grzechy rodzeństwa. W innym przypadku musielibyśmy postrzegać Pańskie zachowanie przez pryzmat tego, czym zajmował się pański dziadek, który w dokumentach znajdujących się w IPN jest określany jako "szmalcownik", który dla zysku mordował Żydów w czasie II Wojny Światowej - przekazano w oficjalnym wpisie na stronie Ośrodka na Facebooku.
Na razie nie poznaliśmy szczegółów zawiadomienia, które złożyli Konrad Dulkowski oraz Rafał Gaweł. Sprawa pozostaje dynamiczna, więc zapewne wkrótce do mediów dotrze więcej informacji w tej kwestii.
Źródło: Facebook