Skandaliczne odkrycie naszej czytelniczki w Biedronce. Spleśniałe borówki
Od czytelniczki otrzymaliśmy zdjęcie pudełka borówek dostępnych w Biedronce, owoce pokryte były pleśnią
Sieć - do czasu publikacji artykułu - nie odpowiedziała na nasze pytania dotyczące tego zdarzenia
Spożycie produktów pokrytych pleśnią może być niebezpieczne dla naszego zdrowia
Niestety zła passa Biedronki względem nieprawidłowości odkrywanych w kolejnych sklepach trwa. Tym razem kupujący mogli natknąć się na spleśniałe borówki dostępne w jednym z warszawskich sklepów.
Przedświąteczny okres to czas dużego popytu oraz tłumów, a Biedronka należąca do jednych z ulubionych sklepów Polaków nie może narzekać na brak klientów. Kolejne akcje promocyjne oraz pośpiech robienia zakupów może przynieść ze sobą niemiłą niespodziankę odkrytą dopiero w domu.
Kolejna wpadka Biedronki, wcześniej problemy były z kukurydzą i burakami
Jeszcze nie tak dawno temu Biedronka znalazła się w ogniu krytyki Agrounii, która w serwisie Facebook opublikowała serię wpisów krytykujących sieć za brak dbania o konsumentów i jakość oferowanych im produktów. Udostępniono zdjęcia zrobione przez klientów, na których widać, że kolba świeżej kukurydzy oznaczona jest jako gotowane czerwone buraczki.
Niedługo później ponownie na profilu Agrounii pojawiły się fotografie słoiczków z grzybami z zarzutem sprzedaży marynowanych maślaków z robakami (więcej na ten temat >TUTAJ<). Za pierwszym razem Biedronka postanowiła odnieść się do zarzutów i przepraszając, wskazywała, że do pomyłki doszło u dostawcy sieci, a nie w samych sklepach.
Teraz ponownie klientka Biedronki alarmuje o tym, że niektóry sprzedawany towar nie tylko nie jest zadowalający, ale wręcz szkodliwy. Na dowód otrzymaliśmy zdjęcie plastikowego pudełeczka wypełnionego borówkami, cześć z nich pokryta była warstwą pleśni.
Źródło: materiały własne; zdjęcie przesłane do redakcji WTV
Spożycie pleśni jest niebezpieczne dla zdrowia
Warto zwracać uwagę na to, jakiej jakości owoce i warzywa kupujemy. Kupienie i spożycie pokrytych pleśnią owoców może okazać się wyjątkowo niebezpieczne, chociaż często problem ten jest bagatelizowany. Zepsute borówki nie powinny znaleźć się w ofercie sklepu, a pracownicy dbający o regularne dokładanie towaru w poszczególnych strefach powinni usuwać psujące się owoce, tak by uniknąć zepsucia stykających się ze sobą produktów.
Sanepid z Gorzowa Wielkopolskiego na swojej stronie zamieścił obszerny artykuł dotyczący niebezpieczeństw płynących ze spożycia nadpsutych produktów pokrytych pleśnią. Okazuje się, że klient Biedronki, który nabyłby borówki ze zdjęcia przesłanego do naszej redakcji mógłby znaleźć się w sporym niebezpieczeństwie. W Polsce nadal pokutuje pogląd, że wystarczy odkroić zepsutą część owoce, czy warzywa i cieszyć się jego smakiem. Niestety to bardzo zły pomysł.
W produktach, które pokryte są pleśnią znajdują się mykotoksyny, w przypadku owoców są to patuliny. Pozbycie się kawałka z widoczną pleśnią nie sprawi, że niewidoczne dla naszych oczu związki znikną z reszty miąższu. Gorzowski sanepid wskazuje, że szybko wnikające w mąż toksyny wykazują działanie rakotwórcze. W czasie badania ich oddziaływania na zwierzętach udowodniono jednocześnie zmiany w wątrobie, zmiany krwotoczne w płucach oraz uszkodzenie śledzony i nerek.
Zepsute borówki w Biedronce, poprosiliśmy sieć o komentarz
Niezwłocznie po tym, jak nasza czytelniczka przesłała do redakcji zdjęcie, postanowiliśmy napisać do Biedronki z pytaniem o wyjaśnienie i odniesienie się do całej sytuacji. Do czasu publikacji tego artykułu nikt nie skontaktować się z redakcją WTV.
W czasie świątecznej gorączki nie zapominajmy o świadomym kupowaniu. Czasem dokładniejsze przyjrzenie się produktowi wrzucanemu do koszyka może oszczędzić straty pieniędzy, a przede wszystkim będzie korzystne dla naszego zdrowia.
Przypominamy, że pod żadnym pozorem nie wolno spożywać produktów pokrytych pleśnią, nawet po odkrojeniu widocznie zepsutego fragmentu produktu. Tyczy się to nie tylko owoców i warzyw, ale również m.in. pieczywa.
Źródło: materiały własne / wsse.gorzow.pl