wtv.pl > Gwiazdy > Barbara Kurdej-Szatan rozwścieczyła swoich fanów. Zarzucają, że jest ponad prawem
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 19.03.2022 08:43

Barbara Kurdej-Szatan rozwścieczyła swoich fanów. Zarzucają, że jest ponad prawem

Barbara Kurdej-Szatan wróciła z Zanzibaru
East News/Tricolors
  • Barbara Kurdej-Szatan wróciła z wycieczki z Zanzibaru

  • Wszystko wskazuje na to, że aktorka nie musiała przechodzić kwarantanny po powrocie do Polski

  • Internauci zastanawiają się, jak mogło do tego dojść

Barbara Kurdej-Szatan po raz kolejny stała się bohaterką internetowej afery. 

Barbara Kurdej-Szatan w ogniu krytyki 

Ledwo ostygły emocje po ostatniej aferze z udziałem znanej z "M jak miłość" aktorki, o której pisaliśmy >>TUTAJ<<, a już w internecie rozpętała się kolejna burza dotycząca jej aktywności w mediach społecznościowych. 

Przypomnijmy - w ostatnim czasie Barbara Kurdej-Szatan udała się wraz z mężem i dziećmi na wakacje na Zanzibar. Podróż relacjonowała swoim fanom na Instagramie, zamieszczając liczne fotografie i filmiki, dokumentujące jej przeżycia na wyspie. 

Nie ma w tym absolutnie nic zdrożnego - loty są dostępne dla każdego Polaka i wielu naszych rodaków zdecydowało się w ostatnim czasie na wypoczynek w tym niezwykłym miejscu. Problem tkwi w tym, jakie relacje Barbara Kurdej-Szatan zamieściła na swoim Instagramie po powrocie. 

Wszystko wskazuje bowiem na to, że aktorka nie poddała się obowiązkowej 10-dniowej kwarantannie, która obejmuje wszystkich, niezaszczepionych dotąd przeciwko koronawirusowi turystów, powracających zza granicy do Polski. 

Co z kwarantanną?

Jak donosi Pudelek.pl, po powrocie z Zanzibaru Barbara Kurdej-Szatan zamieściła na swoim InstaStory nagranie, w którym opowiadała o obowiązkach, jakie musi pełnić po przyjeździe do Polski. Zwierzyła się fanom, że jej mąż służbowo wyjechał z miasta i sama musi sprawować opiekę nad dziećmi. 

- U mnie rozpoczęła się era szofera. Mąż wyjechał na próby do Łodzi. Będzie tam siedział od poniedziałku do piątku codziennie, a ja wożę dzieci. Do szkoły, ze szkoły, na zajęcia, do lekarza, wte i we wte - miała powiedzieć Barbara Kurdej-Szatan. 

Jeśli to, co powiedziała gwiazda "M jak miłość" jest prawdą, oznacza to, że ani aktorka, ani jej mąż, nie przeszli 10-dniowej kwarantanny, która obowiązuje wszystkich niezaszczepionych dotąd Polaków wracających zza granicy. Sytuacja oburzyła internautów, którzy skarżyli się, że po powrocie z wczasów musieli przebywać zamknięci w swoich domach. 

Do szkoły o poranku przy -20 stopniach ? Zaprowadzaliście dzieciaki ? Rzeeeeeśko - napisała w jednym ze swoich późniejszych wpisów Barbara Kurdej-Szatan. 

Hmmm my byśmy poszli ale... kwarantanna po powrocie z zagranicy nas obowiązuje, a Wy jej uniknęliście??! Jak??? Tez jej nie chce... - skarżyła się pod postem jedna z internautek. 

Źródło: pudelek.pl, instagram.com

Artykuły polecane przez redakcję WTV: