wtv.pl > Polska > Tylko w ciągu jednego tygodnia z Kościoła odeszło 77 osób. Licznik apostazji bije
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:27

Tylko w ciągu jednego tygodnia z Kościoła odeszło 77 osób. Licznik apostazji bije

wtv
WTV.pl

Zainteresowanie apostazją rośnie po wydarzeniach z października i listopada ubiegłego roku, gdy Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z polską konstytucją.

Osią konfliktu uczyniono wówczas Kościół, o co, nawiasem mówiąc, postarał się sam Jarosław Kaczyński, apelując: – Trzeba się temu przeciwstawić. To obowiązek państwa, ale także obowiązek nasz, obowiązek obywateli. [...] Przede wszystkim musimy bronić polskich kościołów. Musimy ich bronić za każdą cenę .

I dalej: – Wzywam wszystkich członków Prawa i Sprawiedliwości i wszystkich, którzy nas wspierają, do tego, by wzięli udział w obronie Kościoła. W obronie tego, co dziś jest atakowane i jest atakowane nieprzypadkowo .

Rośnie liczba aktów apostazji

Z inicjatywy Agaty Diduszko-Zyglewskiej, Roberta Biedronia oraz Joanny Sheuring-Wielgus uruchomiono platformę, za pomocą której można zaobserwować, ile osób zdecydowało się wystąpić z Kościoła Katolickiego.

Jak wskazuje Onet, Licznik Apostazji funkcjonuje od niespełna miesiąca. Zgromadzone dane już zdają się jednak sugerować, że instytucja będzie zmuszona poradzić sobie z kolejnym problem – wzmożonymi przypadkami wyjścia ze wspólnoty.

Portal zaznacza, że w mediach społecznościowych uruchomiono specjalną grupę, na której użytkownicy internetu nawzajem udzielają sobie rad dotyczących aktu apostazji. Na ten moment zrzesza ona przeszło 15 tys. osób.

Dane zgromadzone na Liczniku Apostazji wskazują z kolei na wystąpienie z Kościoła 1334 osób. Jedynie w pierwszym tygodniu stycznia, na podobny krok zdecydowało się 77 wiernych.

Ci ludzie złożyli swoje akty woli w parafiach 370 miejscowości – w tym wiele naprawdę małych, gdzie nikt nie jest anonimowy – mówi Agata Diduszko-Zyglewska, cytowana przez Onet.

Stawce przewodzi Warszawa. Tuż za nią znajduje się Kraków, Poznań i Wrocław.

Nasze dane są wciąż mocno niekompletne, bo większość ludzi wciąż nie wie o liczniku, ale każdego dnia odnotowujemy nowe zgłoszenia i w miesiąc zgromadziliśmy ich więcej niż kościół w ciągu kilku lat – dodaje radna z Wiosny.

źródło: Onet / Twitter

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane