Andrzej Chyra w żałobie, żegna bliską osobę. Wylało się na niego wiadro hejtu, internauci mają wobec niego dużo zarzutów
Jak podaje Fakt.pl, znany z filmów takich jak "Dług", "Symetria", "Katyń" czy "Mowa ptaków" aktor Andrzej Chyra pożegnał ostatnio swojego ojca Adolfa Chyrę, który zmarł w wieku 80 lat.
Adolf Chyra przez lata pracował w sektorze górniczym, w tym m.in. w KGHM Polska Miedź oraz ZG Ruda, gdzie był dyrektorem technicznym. Informacje o jego śmierci pojawiły się m.in. w lokalnym "Tygodniku Głogowskim".
Jak podaje Fakt.pl, pogrzeb ojca Andrzeja Chyry miał miejsce w sobotę, 13 marca, o godzinie 12 na cmentarzu komunalnym w Polkowicach, gdzie stawiły się m.in. delegacje zakładów KGHM Polska Miedź.
Andrzej Chyra zamieścił w sieci nagranie z pogrzebu
Andrzej Chyra udostępnił informacje o pogrzebie ojca w mediach społecznościowych, jednak wielu obserwujących go fanów miało obiekcje co do sposobu, w jaki to uczynił.
Aktor zamieścił na Instagramie nagranie, na którym widzimy fragment pogrzebu i słyszymy grającą orkiestrę. Oprócz orkiestry widzimy także przystrojoną wieńcem trumnę ojca Andrzeja Chyry, stojącego nieopodal księdza i pozostałych uczestników pogrzebu.
Część internautów uznało filmowanie tak intymnego momentu i dzielenie się nagraniem w mediach społecznościowych za coś niestosownego. "Niedawno zmarła mi mama. Wiem, co czujesz... ale przez chwilę bym nawet nie wpadł na to, żeby wziąć telefon do ręki" - brzmi jeden z komentarzy przywoływanych przez Fakt.pl.
"Ambiwalencja. Jesli to prawda to kondolencje (ale z tylu glowy mam obraz z D Housa z pogrzebem ojca????) .Z drugiej strony wyczuwam pewien rodzaj prowokacyjnego pytania ..No i ...(naprawde chcesz z nami sie dzielic ta chwila wobec innych ludzi na filmie)? To brzmi jak kadr z kolejnej produkcji" - czytamy we wpisie użytkownika o nicku roman_karsztun.
Inni fani Andrzeja Chyry bronili jednak decyzji aktora o uwiecznieniu i upublicznieniu tego rodzaju momentu. "Szanuję pozytywne pogrzeby, orkiestra taki nastrój wprowadziła. Dziękuję że mogłem to zobaczyć. Przesyłam uściski" - napisał michalbuddabar.
"Straszliwie głupio jest mi za tych wszystkich ludzi, którzy krytykują Pana za to, że wyjął Pan telefon na pogrzebie swojej bliskiej osoby. Moim zdaniem każdy powinien przeżywać żałobę po swojemu, jedni niech zamawiają płaczki, drudzy niech nagrywają, jeśli tego potrzebują, a mogą nawet zrobić z tego nieponure przyjęcie upamiętniające zmarłą osobę, who cares? Nikt nigdy nie zrozumie kogoś, kto właśnie stracił rodzica, i niech nawet nie próbuje nas zrozumieć" - czytamy z kolei w komentarzu użytkownika o nicku babaghanoushvesna.
Fakt.pl zwraca także uwagę, że w dobie pandemii, gdy obowiązują obostrzenia dotyczące organizacji zgromadzeń publicznych często wiążące się z limitami uczestników nagrywanie czy transmitowanie tych wydarzeń jest o tyle uzasadnione, że pozwala na uczestnictwo w nich osobom, które w innym wypadku nie miałyby takiej możliwości.
Źródło: Fakt.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Koronasceptyk wulgarnie obraził ratowników medycznych. 2 tygodnie później zmarł na COVID-19
Biskupi stworzyli "łańcuch eucharystyczny". Nagłaśniają specjalną akcję Kościoła
Zapowiedziana kontrola. "Pan Bóg daje Obajtkowi pieniądze niewiadomego pochodzenia"