Adam Bielan zabrał głos ws. rekonstrukcji rządu. Twierdzi, że rozmawiał o tym z Jarosławem Kaczyńskim
Adam Bielan twierdzi, że rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim w sprawie rekonstrukcji rządu. Jak przyznał redakcji "Super Expressu", żadne większe zmiany nie są planowane, a emocje podgrzewane są jedynie przez dziennikarzy.
Jeśli "większe" zmiany nie są planowane, jak wyglądać będą te "mniejsze"?
Adam Bielan o rozmowie z Kaczyńskim
Media prześcigają się w przewidywaniach dotyczących wrześniowej rekonstrukcji rządu, a politycy partii rządzącej wydają się bardzo powściągliwi w komentarzach dotyczących obecnej sytuacji w obozie władzy.
Przemówić postanowił jednak lider powołanych niedawno Republikanów Adam Bielan, który w rozmowie z "Super Expressem" uchylił rąbka tajemnicy.
Miał na ten temat rozmawiać już też z samym Jarosławem Kaczyńskim. Jak sugeruje polityk, nie należy spodziewać się wyjątkowo dużych zmian.
Plotki dotyczące rewolucji w rządzie są, zdaniem Bielana, wymysłem dziennikarzy.
Co dalej z Dworczykiem?
Adam Bielan nazwał swoje ugrupowanie "kontynuatorem partii Gowina w koalicji". Pozycja polityka w Zjednoczonej Prawicy wydaje się być dość stabilna.
Tego samego nie można jednak powiedzieć o szefie Kancelarii Premiera Michale Dworczyku, który, według medialnych doniesień, może stracić stanowisko po rekonstrukcji.
Wszystko za sprawą tzw. afery mailowej, podczas której hakerzy włamali się na elektroniczną skrzynkę polityka i upublicznili jego rzekome prywatne wiadomości.
W rozmowie z Onetem Dworczyk przyznał, że nikt nie rozmawiał z nim jeszcze na temat ewentualnych zmian.
Dodał także, że większość pracowników rządu jest dobrze przygotowana do dalszej pracy, ale i do ustąpienia, jeśli taka zajdzie potrzeba.
Byłeś świadkiem zdarzenia, które powinniśmy opisać? Napisz maila na adres [email protected]. Przyjrzymy się sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV
Premier i minister zdrowia zapowiedzieli nowy plan rządu. Celem modernizacja polskich szpitali
Mateusz Morawiecki wystąpił w TVP. Zapowiedział, co wydarzy się na polsko-białoruskiej granicy
źródło: gazeta.pl, wtv.pl