wtv.pl > Polska > Starsza pani kupiła parę szczurów. Po dwóch latach było ich już 130, doszło do interwencji
Maria Hędrzak
Maria Hędrzak 19.03.2022 08:45

Starsza pani kupiła parę szczurów. Po dwóch latach było ich już 130, doszło do interwencji

Starsza pani kupiła parę szczurów. Po dwóch latach było ich już 130, doszło do interwencji
Flickr / ArtBrom

Zwierzęta powinny znajdować domy, w których właściciele otaczają je należytą opieką i mogą zapewnić dobry byt. Czasami, mimo ogromnych starań, życie przygarniętych stworzeń wymyka się jednak spod kontroli opiekunów. Doświadczyła tego między innymi mieszkanka Tarnowa, która zdecydowała się zakupić w sklepie zoologicznym dwa szczury. Nie zdawała sobie jednak sprawy z tego, że są różniej płci. Bardzo szybko zaczęły więc się rozmnażać, nad czym kompletnie nie panowała.

Media dowiedziały się o sprawie przez interwencję innych mieszkańców bloku, w którym znajdowało się mieszkanie kobiety. Ci długo skarżyli się na fetor wydobywający się z lokalu, dlatego też ostatecznie poinformowali o nim straż miejską. Jak się okazało, w mieszkaniu znajdowało się już ok. 130 zwierząt. Jako że kobieta sama nie chciała ich oddać, o pomoc do Krakowskiego Domu Tymczasowego "Ogryzek" zwróciła się jej córka.

Zwierzęta z mieszkania kobiety trafiły już do nowych domów

- Wyłapywanie ich zajęło pół dnia, wezwaliśmy do pomocy uczennice tarnowskiego liceum plastycznego i Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami - opowiedziała reprezentująca instytucję Agnieszka Wójcik.

Ogólny stan zdrowia szczurów był dobry, jednak część z nich przewieziono do klinik weterynaryjnych. Niektóre miały bowiem pasożyty. Inne trafiły już do nowych opiekunów. Mogą to zawdzięczać KDT "Ogryzek" oraz kilku podobnym organizacjom.

- Zostały rozwiezione po całej Polsce, część ma stałą opiekę, część tymczasową i jeszcze inne czekają na dobrych ludzi - przekazała Wójcik.

Źródło: TVN24

Tagi: Zwierzęta
Wybór Redakcji