Zastrzelił żubra i wyciął mięso. Nowe fakty w sprawie podejrzanego leśnika
Leśnik z Nadleśnictwa Łobez w województwie zachodniopomorskim stanął przed sądem za zabicie chronionego prawem gatunku. Żubr został skłusowany i pozbawiony mięsa. Mężczyzna w zeznaniach usprawiedliwiał się „niefortunną” pomyłką.
Żubr upolowany przez leśniczego
Cała sprawa miała miejsce 22 września 2019 roku w miejscowości Bonin. Leśniczy, doświadczony myśliwy, trafił zwierzę pociskiem w serce, a następnie wyciął z niego 80 kilogramów mięsa. Mężczyzna odciął mu również ogon, w którym znajdował się chip namierzający. Martwe zwierzę znalazł w lesie grzybiarz i zgłosił to do leśnictwa. Leśniczy usłyszał zarzuty „zniszczenia w świecie zwierzęcym na terenie nadleśnictwa Łobez – Leśnictwa Rogówka w znacznych rozmiarach oraz spowodowania istotnej szkody w świecie zwierzęcym kraju poprzez zabicie zwierzęcia pozostającego pod ochroną gatunkową Skarbu Państwa”. Podczas rozpoczętego w poniedziałek procesu, leśniczy przekonywał, iż pomylił zwierzę z dzikiem.
Miłośnicy zwierząt zaprzeczają: nie można pomylić dzika z żubrem
Leśniczy trafił żubra pociskiem półpłaszczowym myśliwskim prosto w żebra, która łamiąc się na kawałki rozerwały serce. Na niekorzyść kłusownika działa również wycięcie 90 procent mięsa. „Żubr został wytrybowany. (…) Zrobiono to w bardzo specyficzny sposób, tnąc po grzbiecie. Bardzo wprawnie to zrobiono” – wyjaśnia Maciej Tracz z Pogotowia Żubrowego, który rozmawiał z dziennikarzami polsatnews.pl.
W pomyłkę nie wierzą również przedstawiciele WWF Polska, którzy przypominają, iż dorosły samiec żubra waży do 920 kg przy wzroście 1,8 m, z kolei dzik średnio osiąga wagę 100-200 kg przy wysokości 110 cm. Aktywiści dodają, że taka argumentacja jest często stosowana w przypadku zabicie żubra. Mężczyzna stracił pracę od razu po zatrzymaniu. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. We wczesniejszych zeznaniach zaprzeczył stawianym zarzutom.
Źródło: [polsatnews.pl]
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!