"Spontaniczne" reakcje wyborców Dudy na zakulisowym nagraniu. "Fajnie się tak wami steruje"
Wczorajsze wydanie "Wiadomości" TVP obfitowało w doniesienia z konwencji Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Wśród skandali, jakich dopatrzyli się dziennikarze Telewizji Polskiej (mówiono m.in. o użyciu jedynie pierwszego członu nazwiska kandydatki KO), znalazła się próba braw, jakie następnie miały towarzyszyć polityk PO podczas wychodzenia na scenę.
Niezwykle interesujące światło na ten przytyk telewizji publicznej rzuca nagranie z wiecu wyborczego Andrzeja Dudy, na którym wyraźnie steruje się reakcjami jego uczestników.
Wybory 2020. "Fajnie się wami steruje"
"Spontaniczne reakcje" zebranych na wiecu Andrzeja Dudy osób uwiecznił dziennikarz RMF FM Paweł Żuchowski. Nagranie udostępnił następnie na Twitterze.
W materiale (całość dostępna pod tym linkiem) możemy zaobserwować instrukcje wydawane zgromadzonemu tłumowi. Członkini ekipy Andrzeja Dudy apeluje: "Szanowni państwo, to jeszcze raz gdybyśmy mogli poćwiczyć: »Andrzej Duda – to się uda!«". Zgromadzeni w sali ludzie chętnie powtarzają za kobietą zaproponowane przez nią hasło.
Same okrzyki nie okazały się jednak wystarczające. "Jak krzyczycie państwo, to tablice do góry i flagi też, bardzo proszę", słyszymy. I dalej, chóralnie: "Zwyciężymy!". Na koniec kobieta wypowiada jakże znamienne słowa. "Fajnie się tak wami steruje".
Jeden z użytkowników Twittera zauważył, że podobne zachowania przyszły do Polski ze Stanów Zjednoczonych – kraju, z którego korespondentem jest właśnie Paweł Żuchowski. "Byłem na wielu wiecach wyborczych. Pokazywałem to także tutaj na TT. Podgrzewa się atmosferę. Są występujący przed kandydatami. Ale wygląda to trochę inaczej. Nikt też w taki sposób nie zwraca się do ludzi. Ja nie słyszałem na tych wiecach, na których byłem", odpowiedział dziennikarz.
Inny z komentujących zwrócił uwagę, że podobne zachowania na wiecach to norma i dodaje, że nie rozumie zdziwienia dziennikarza. Żuchowski odpowiada: "Ale trzeba to tak robić, żeby nie trafiło to do sieci, kiedy przekonuje się wyborców, że jest mega entuzjazm w czasie spotkań. A już na pewno jak się prosi ludzi o spontan, to nie wali się do nich takim tekstem. Trochę to słabe. Przyzna Pan?".
Część widzów nie pozostała obojętna na korelację łączącą owe nagranie z ośmieszaniem wykreowanych sztucznie braw na konwencji Kidawy-Błońskiej.
Źródło: Twitter
