wtv.pl > Polska > Niewiarygodna grafika w Wiadomościach TVP. Trudno uwierzyć, że naprawdę została wyemitowana
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:39

Niewiarygodna grafika w Wiadomościach TVP. Trudno uwierzyć, że naprawdę została wyemitowana

wtv
WTV.pl

Informację o znakomitym bilansie wykonywanych testów potwierdził również minister zdrowia Łukasz Szumowski. "Ilość testów na etap, na którym jesteśmy, jest stosunkowo dobra", usłyszeliśmy w materiale Telewizji Polskiej z ust szefa resortu. Następnie na ekranie ukazała się grafika. Wynika z niej, że w Polsce wykonuje się niemal 30 razy więcej testów, niż na podobnym etapie epidemii wykonywało się we Francji i przeszło 30 razy więcej niż w Stanach Zjednoczonych.

Wiadomości TVP: "W Polsce wykonuje się więcej testów"

Istotnie, ilość testów wykonanych przez polskie służby porównana z ilością zakażonych osób mogłaby dawać niejakie powody do optymizmu. Współczynnik wynosi bowiem około 30 testów na zakażenie. Mogłaby, gdyby nie fakt, że – co potwierdzał zresztą minister Szumowski – w Polsce wciąż nie odnotowano szczytu zachorowań. Pracownicy służby zdrowia przekonują, że nie jesteśmy na niego gotowi. Brakuje bowiem maseczek, kombinezonów, środków dezynfekujących i...testów.

"Polskie testowanie jest 13 razy bardziej dziurawe niż na Malcie, 5 razy bardziej niż w Danii, 2,3 raza bardziej – niż w Czechach", pisał OKO. Press w artykule z 17 marca. W tym samym artykule czytamy: "Lepsi jesteśmy za to niż USA i Węgry". Przytoczone dane wynikają z początkowego lekceważenia epidemii przez Donalda Trumpa. Wraz z pogarszającą się sytuacją amerykański rząd znacząco podniósł jednak liczbę wykonywanych testów. Do tej pory wykonano ich już ponad 200 tysięcy. Liczba ta powinna jednak szybko rosnąć, zwłaszcza, że Federalna Agencja Żywności i Leków właśnie zatwierdziła do użytku test, który daje wynik w ciągu 45 minut. Takich możliwości brak polskiej służbie zdrowia. Potwierdzał to m.in. wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski, który w rozmowie z Wyborczą przyznał, że "testy to towar deficytowy".

"Możemy wykonywać prawie 4 tysiące testów na dobę", słyszymy w materiale "Wiadomości". Co ciekawe, kilkadziesiąt sekund później dowiadujemy się, że w naszym kraju do tej pory wykonano nieco ponad 15 tysięcy testów, choć pierwszy przypadek zakażenia wirusem stwierdzono 4 marca.

Dodajmy, że ekspert WHO ds. sytuacji nadzwyczajnych Mike Ryan przekonywał o konieczności badania wszystkich podejrzanych przypadków. Warto w tym miejscu przytoczyć przypadek 45-letniego mężczyzny, który w kwarantannie czekał na przeprowadzenie testów na koronawirusa. Niestety, nie doczekał się. W efekcie koronawirus spowodował śmierć kolejnego polskiego obywatela. Pozostaje nam zgadywać, co na temat danych przedstawionych przez Telewizję Polską sądzą bliscy zmarłego.

Źródło: wiadomosci.tvp.pl / OKO.Press

Powiązane