wtv.pl > TV > "Wiadomości" TVP znów bezstronnie? Promują Kurskiego, mocne słowa na wizji: "My nie jesteśmy, aby się cokolwiek opłacało"
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:33

"Wiadomości" TVP znów bezstronnie? Promują Kurskiego, mocne słowa na wizji: "My nie jesteśmy, aby się cokolwiek opłacało"

wtv
WTV.pl

"Wiadomości" TVP postanowiły przedstawić widzom wszelkie nadchodzące jesienią produkcje publicznego nadawcy, które realizowane są z coraz to większym rozmachem. Nie bez ironii należałoby się zastanowić, czy coraz śmielsze poczynania Telewizji Polskiej mają pewny związek z przyznawanymi kilka miesięcy temu 2 mld zł dla mediów publicznych. Całość rozpoczęła się od koncertu polskich artystów, w trakcie którego mieli oni wyrazić swoją solidarność z obywatelami Białorusi.

– To zresztą jedna z wielu propozycji na weekend dla państwa z Telewizją Polską – przekazał Michał Adamczyk. I tak: koncert "Gramy dla Białorusi", nowy program "Anything goes. Ale jazda!", czyli "dużo tańca i pozytywnej energii", nowa edycja "The Voice of Poland" czy program wychwalający Stany Zjednoczone (dla którego, jak wielokrotnie twierdziło TVP, jesteśmy jednym z najważniejszych sojuszników") zatytułowany "Ameryka da się lubić". Na ekranie zobaczyliśmy choćby Marcina Gortata czy Edytę Górniak.

"Wiadomości" TVP. Kurski o misji telewizji publicznej

Najciekawszym elementem zdaje się jednak przekonywanie telewidzów o sukcesie legendarnego już nieomal programu, który TVP zaprezentowało w trakcie lockdownu wywołanego epidemią koronawirusa. – Wrażenie na widzach zrobiła "Szkoła z TVP" – usłyszeliśmy w materiale. Teza jest o tyle ciekawa, że wpadki goszczących w tej właśnie produkcji nauczycielek stały się przedmiotem szykan ze strony ogromnej części społeczeństwa.

Dość powiedzieć, że w programie pomylono obwód koła z jego średnicą, a także w kuriozalny sposób tłumaczono dzieciom, czym są liczby parzyste, wskazując, że są to takie, które "mają parę". W "Wiadomościach" stwierdzono jednak, że "projekt edukacyjny Telewizji Polskiej został nominowany do prestiżowej nagrody", co w przytaczanej wypowiedzi potwierdził prezes stacji Jacek Kurski.

– Telewizja spełniła swoją misję, na której wypełnienie nie poważyłby się i nie porwał żaden komercyjny nadawca, bo to się po prostu nie opłaca. Ale my nie jesteśmy po to, żeby się cokolwiek opłacało, tylko żeby służyło naszym widzom, służyło Polakom – przekonywał Jacek Kurski, który powrócił na fotel prezesa TVP po tym, jak podał się do dymisji, na co naciskał Andrzej Duda, podpisując projekt przyznania publicznym mediom 2 mld zł.

Źrodło: "Wiadomości" TVP

Powiązane