Ostre starcie na żywo po "Wiadomościach TVP". "Pan jest za kryciem lobby pedofilskiego", starcie w "Gościu Wiadomości"
Przypomnijmy, że przedwczoraj w centrum Warszawy doszło do starć między policją a aktywistami i aktywistkami, broniącymi Małgorzatę. Margot usłyszała zarzuty zmuszania do określonego zachowania, spowodowania uszczerbku na zdrowiu, uszkodzenia mienia i udziału w nielegalnym zbiegowisku. W ostatniej chwili sąd na wniosek prokuratury, podjął decyzję o zastosowaniu środka prewencyjnego - 2-miesięcznego aresztu. Jest to środek, zdaniem obrońców aktywistki, nieadekwatny wobec ciężaru jej przewinienia. Areszt tymczasowy stosowany jest zazwyczaj w sytuacjach, kiedy istnieje wysokie prawdopodobieństwio, że podejrzany będzie namawiał innych do składania fałszywych zeznań, bądź ucieknie z kraju.
Choć Margot jeszcze pod samą siedzibą KPH na Solcu deklarowała chęć oddania się w ręce policji - zebrani licznie na miejscu funkcjonariusze nie reagowali. Ostatecznie dopuszczono do eskalacji, aktywiści i aktywistki przeszli aż na Krakowskie Przedmieście, gdzie doszło do starć z policją (w części nieumundurowaną). Ostatecznie poza Małgorzatą zatrzymano prawie 50 osób.
Sprawę Margot relacjonują nie tylko największe polskie media, ale i te zagraniczne. Najczęściej umieszczają ją w kontekście wzmożonych, homofobicznych nastrojów w Polsce oraz niespodziewanie szybkiej reakcji służb na ostatni happening, polegający na rozwieszaniu tęczowych flag na stołecznych pomnikach.
Nie tylko "Wiadomości TVP" relacjonują protesty. W "Gościu Wiadomości" również doszło do starcia
Temat Margot pojawia się również w Telewizji Polskiej. Do programów TVP zapraszani są m.in. politycy, którzy brali udział w opisywanych wydarzeniach. Tak było w przypadku ostatniego, emitowanego po "Wiadomościach TVP", "Gościu Wiadomości". Michał Adamczyk do studia zaprosił Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk i Przemysława Czarnka.
Posłanka Lewicy mimo próśb dziennikarza nie chciała się odnieść do przytoczonych przez prowadzącego słów Margot, o niszczeniu ciężarówek. Zamiast tego starała się wyjaśnić, czym właściwie omawiane furgonetki są, choć Adamczyk próbował jej przerwać. - To nie są przypadkowe ciężarówki. To są ciężarówki, które naruszają godność człowieka (...), prezentują treści lobby pedofilskiego, które pan poseł Czarnek woli kryć - powiedziała Dziemianowicz-Bąk.
- Nie wiem o jakim lobby pani mówi, ani o jakiej aktywistce - zaczął mówić Czarnek, chwilę później misgenderując Margot a posłanka zaczęła mu przerywać. - Nie chciałbym pani przerywać, bo kobiety są w Polsce szanowane i nie chcę pani przerywać - powiedział ironicznie poseł a następnie dalej atakował aktywistkę. - Pani poseł, proszę traktować Polaków poważnie, żadna aktywistka, tak orzekł sąd - powiedział Czarnek.
- Bardzo proszę traktować Polaków poważnie, bardzo proszę nie wprowadzać widzów w błąd i proszę nie mówić o tym, o czym pan wie z przekazu partyjnego, lub telewizji publicznej a ja wiem z pierwszej ręki - powiedziała Dziemianowicz-Bąk. - Pani poseł, bo ja przestanę być miły również dla kobiety, jest pani w telewizji publicznej, nie w TVN, pomyliła pani stacje - zaczął podnosić głos Czarnek.
- To pan pomylił rozmówcę, nie rozmawia pan z aparatczykiem, rozmawia pan z posłanką Rzeczpospolitej Polski - odpowiedziała posłanka. W końcu Michał Adamczyk zmuszony był przerwać wymianę zdań między politykami.
Źródło: [Facebook/Wanda Nowicka/Codziennik Feministyczny/Dziennik Gazeta Prawna]