Czy czeka nas kolejny lockdown? Sytuacja nadal jest bardzo poważna, ale minister nie pozostawiła wątpliwości
Chociaż mogłoby się wydawać, że życie Polaków wróciło do względnej normy, niestety koronawirus nie odpuszcza. W ostatnim czasie pojawiają się dzienne rekordy zakażonych, a sytuacja staje się coraz gorsza. Wiele wskazuje więc na to, iż prognozy dotyczące nadejścia drugiej, bardzo silnej fali epidemii mogą stać się przykrą rzeczywistością.
Wiadomości o lockdownie a oficjalne stanowisko minister
Właśnie w tym kontekście coraz większe grupy dziennikarzy i komentatorów zastanawiają się, czy rząd ostatecznie zdecyduje się na ponowny lockdown. Z pytaniem o tę własnie kwestię musiała zmierzyć się wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Na antenie Polsat News starała się jednak uspokajać widzów, zapewniając, iż "o lockdownie dziś absolutnie nie rozmawiamy".
"Nie ma mowy o lockdownie, jeśli o czymś rozmawiamy, to o bardzo pilnym przestrzeganiu norm i reguł i - ewentualnie - poszerzonej zgodzie na informacje o nas samych w sytuacji, kiedy pojawia się przypadek COVID-19, abyśmy mieli szybkie informacje o tych, którzy kontaktowali się z osobą zainfekowaną", poinformowała Emilewicz.
Minister stwiedziła także, iż jeśli liczba zakażonych nadal będzie rosła, mogą powrócić niektóre obostrzenia. Wówczas, jej zdaniem, kluczowe będą "przywrócenie pewnych reżimów i przestrzeganie wytycznych, opracowanych w zakresie dystansu, dezynfekcji, osłaniania ust".
Jak widać, Polacy nie muszą obecnie przygotowywać się na kolejny, całkowity lockdown. Nie oznacza to jednak, iż już wkrótce nie będziemy zmuszeni przystosować się do nowych regulacji, których celem będzie jak najszybsze poradzenie sobie z uderzeniem pandemii. Szczegóły sprawy poznamy jednak zapewne dopiero w nadchodzących tygodniach.
Źródło: Radio ZET