wtv.pl

WTV.pl

"Łapanka gejów" pod bydgoskim klubem. Brutalny i straszny atak na niewinnych ludzi

19 Marca 2022

Autor tekstu:

Konrad Wrzesiński

Szczegóły zdarzenia, do którego doszło w piątkową noc, 21 sierpnia, pod Red Pubem w Bydgoszczy, przytacza miejscowa "Gazeta Wyborcza". Przy ulicy Dworcowej trwała impreza, gdy trzech wyraźnie agresywnych mężczyzn usiłowało wtargnąć do środka gejowskiego klubu i zaatakować osoby zgromadzone w bydgoskim lokalu. – Wracałam ze sklepu monopolowego z kolegami i wtedy zobaczyłam trzech mężczyzn w wieku ok. 25-30 lat. Już wtedy wyzywali ludzi od „"ped**ów”" i mówili, że trzeba zrobić z nimi porządek – mówi dziennikowi jedna z kobiet, która była świadkiem zdarzenia.

Wiadomości z kraju. Atak na osoby LBGT w Bydgoszczy

W pewnym momencie agresorzy zaczęli zmierzać w stronę klubu. Rozmówczyni "Wyborczej" wraz z koleżanką usiłowała zatrzymać wyraźnie agresywnych mężczyzn, tłumacząc, że przemoc nie jest rozwiązaniem. – Oni mimo to próbowali dostać się do środka, ale zatrzymał ich ochroniarz. Doszło do szarpaniny, wiem, że uderzyli też barmankę. Gdy policja przyjechała, to było już po wszystkim. Mężczyźni zdążyli uciec – wspomina Daria.

O zdarzeniu w rozmowie z dziennikiem opowiada też 20-letni Daniel. – Pierwszy raz widziałem tyle nienawiści w oczach człowieka. Bałem się, bo nie wiedziałam, czy zaraz nie wyjmą noża – przekazuje. W podobnym tonie wypowiada się inny ze świadków, pragnący pozostać anonimowy. – Kazano nam się schować w środku. Wtedy też doszło do szarpaniny pomiędzy ochroniarzem a agresorami. Pobiegłem do baru, prosząc, aby zadzwonili na policję. Wiem, że później barmanka próbowała z tymi mężczyznami rozmawiać i została przez jednego kopnięta w brzuch. Oni uciekli, zanim zdążyła przyjechać policja – mówi.

Wkrótce potem klub zamknięto. Agresorzy nie zamierzali jednak dawać za wygraną. Gdy po wyjściu z lokalu znajdujące się w nim poprzednio osoby udały się w stronę ul. Śniadeckich, trzej mężczyźni ruszyli za nimi. Bojący się o swoje bezpieczeństwo uczestnicy zdarzenia usiłowali uzyskać pomoc ze strony policji. – Przedstawiłem się i mówię, że zostaliśmy napadnięci i pilnie potrzebujemy, aby przyjechał patrol. Opowiedziałam o tym, co działo się w klubie, i dodałem, że są to te same osoby, które zdążyły wcześniej uciec. Osoba, która ze mną rozmawiała, zaczęła zadawać milion pytań, aż w końcu powiedziałem, że to nie ma sensu. Potrzebuję patrol na teraz, bo oni albo zaraz uciekną, albo kogoś pobiją – wskazuje anonimowy rozmówca "Wyborczej".

W pewnym momencie mężczyzna zauważył patrolujących ulicę mundurowych. – [...] podszedłem do policjantów i wytłumaczyłem całą sytuację. Oni jedynie zapytali mnie o ich wygląd i powiedzieli, żebyśmy nie szli taką grupą. Takie otrzymałem wsparcie ze strony policji. Osiem lat chodzę do tego klubu i nigdy nie było takiej sytuacji – wspomina.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!

Tagi:

PolicjaPolska

Podobne artykuły

Polska

28-letni mężczyzna utopił się w czasie kąpieli w jeziorze w Boszkowie
Czytaj więcej >

Polska

Na autostradzie w okolicach Szczecina płonie czołg. Doszło do eksplozji
Czytaj więcej >

Polska

Wierzący antyszczepionkowcy próbują przekonać, że szczepienia są niebezpieczne. Odwołują się do Bożej Ochrony
Czytaj więcej >

Polska

Pożar w Nowej Białej. Spłonęły zabytkowe budynki
Czytaj więcej >

Polska

Rozpoczęto zbiórki na rzecz pogorzelców z Nowej Białej. Akcję ogłasza abp Jędraszewski
Czytaj więcej >

Polska

Tragedia na wsi. Nie żyje strażak
Czytaj więcej >
Konrad Wrzesiński

Chcesz się ze mną skontaktować?

Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: [email protected]

Więcej z kategorii Polska

Polska

Artykuł Sponsorowany

Czechy pierwszym rywalem Fernando Santosa!
Czytaj więcej >
Polska

Alan Wysocki

Rząd zmienia zasady wjazdu do kraju. Jest rozporządzenie
Czytaj więcej >
Polska

Alan Wysocki

Ksiądz pobiera 200 zł za zdjęcie kłódki w bramie? Wierni zawiadomili kurię
Czytaj więcej >
Polska

Agata Jaroszewska

21 domów strawionych przez ogień. Trwa szacowanie strat po pożarze w Nowej Białej.
Czytaj więcej >
Polska

Agata Jaroszewska

Chorzów: dym widać z kilku kilometrów. Płonie hala z materiałami plastikowymi
Czytaj więcej >
Polska

Agata Jaroszewska

Krystyna Pawłowicz wzywa Szwedów do oddania zrabowanych w czasie potopu dóbr. Krytykom odpowiada zdjęciem z szablą
Czytaj więcej >