Tragiczna sytuacja zwierząt w cyrkach. Lew ma zęby spiłowane do dziąseł i wyrwane pazury
W zachodniej Francji doszło do zadziwiających, niezwykle bolesnych dla miłośników zwierząt zdarzeń. Miejscowe służby odebrały jednemu z cyrków lwa, który ważył o połowę mniej niż dorosły osobnik jego rozmiarów. Jak przekazano, w tym samym cyrku pozostały niestety cztery inne zwierzęta tego gatunku, jednak stan ich zdrowia jest obecnie kontrolowany.
Wiadomości z Francji zbulwersują miłośników zwierząt
Lew był przetrzymywany w zdecydowanie zbyt małej klatce, nie miał miejsca, aby się poruszać. Choć nie występował na arenie, wykorzystywano go do rozmnażania. Nie ulega wątpliwości, że zwierzę było głodzone oraz musiało przejść katorgę. Jego zęby zostały spiłowane do dziąseł, miał poważne rany na ogonie, powyrywano mu pazury.
- To zwierzę bardzo cierpiało. Wygląda gorzej niż lwy z ogrodów zoologicznych w strefach wojennych - przekazała Muriel Arnal z walczącej o prawa zwierząt ogranizacji One Voice.
Co więcej, informacje o skandalicznych warunkach przetrzymywania lwów przez cyrk miały docierać do miejscowych służb już dużo wcześniej. Zdaniem Arnal nie zrobiono jednak nic, aby je uratować. Obecnie odebrane z rąk oprawców zwierzę przebywa w specjalnym schronisku, gdzie eksperci postarają się skutecznie mu pomóc. Dalszych losów pozostałych czterech lwów nie da się niestety przewidzieć. Teoretycznie właściciele rzeczonego cyrku mają bowiem licencję na ich posiadanie i wykorzystywanie na arenie.
Źródło: TVN24