Obywatelka nagrała interwencję policji, funkcjonariusze mogli narazić jej bezpieczeństwo. Zadawali zaskakujące pytania
W ubiegłym tygodniu rząd wydał oficjalne zalecenie dla wszystkich obywateli, by przebywając w towarzystwie innych ludzi mieli założone maseczki. Od 16 kwietnia zaś noszenie takiej osłony stanie się obowiązkowe. Szkoda, że do zaleceń rządu nie stosują się, a raczej - nie mają możliwości stosowania - policjanci, których najprawdopodobniej nie wyposażono jeszcze w środki ochrony osobistej.
Warszawa. Interwencja policji zagrażała bezpieczeństwu
Członkini stowarzyszenia Obywatele RP Agnieszka Markowska udostępniła dziś na swoim facebooku film przedstawiający interwencję policji przy Rondzie Dmowskiego w Warszawie. Na nagraniu widać jak policjanci przepytują kobietę na temat jej miejsca zatrudnienia oraz danych. Prawdopodobnie chodzi o ustalenie, czy miała prawo wyjść z domu.
W trakcie interwencji pani Agnieszka zwróciła policjantom uwagę, że nie mają założonych maseczek. Zwróciła również uwagę na - jej zdaniem - bezzasadność i bezprawność interwencji.
W ostatnim czasie wiele służb zgłaszało problemy z zaopatrzeniem w środki ochronne. Jak się okazuje, mimo sporych dostaw problem dalej pozostaje poważny. Policjanci, mający kontakt z bardzo dużą liczbą osób dziennie mogą zostać tzw. superspreaders czyli superrozosicielami. Jest to określenie na osoby, które z racji swoich obowiązków/stylu życia w przypadku zarażenia roznoszą chorobę na wiele osób. Dlatego tak krytycznie istotne jest zaopatrzenie funkcjonariuszy w maseczki i rękawiczki.
Nagranie interwencji znajdziecie [tutaj]
Źródło: Facebook