Koszmar w warszawskim ośrodku dla bezdomnych. Sytuacja jest bardzo poważna, mamy najnowsze informacje
Szczegóły sytuacji w warszawskim ośrodku przytacza TVN24. Jak czytamy, informacja dotycząca sześciu zakażonych osób do ośrodka "Tylko" przy ulicy Żytniej dotarła w piątkowy poranek z odpowiedzialnej za monitorowanie sytuacji w schronisku stacji sanepidu w Płocku. Wobec pozytywnych testów na obecność koronawirusa placówka musiała zostać całkowicie zamknięta.
Warszawa. Do pomocy skierowano służby miejskie
Zakażenie u przebywającego w ośrodku mężczyzny stwierdzono 29 maja. 3 dni później kwarantannie poddano 34 osoby mieszkające z zakażonym, celem odseparowania ich od pozostałych przebywających w placówce osób. Izolacja objęła także część personelu, który mógł mieć kontakt z mężczyzną.
Ze względu na pozytywne wyniki testów na obecność wirusa do stacji sanepidu w Płocku przesłane dane umożliwiające jego przedstawicielom kontynuowanie testów u pozostałych mieszkańców oraz personelu schroniska. Z informacji przekazanych przez TVN24 wynika, że badania zapowiedziano na najbliższy poniedziałek.
Według kierownictwa ośrodka zakażony trafił do schroniska ze stołecznego Szpitala Wolskiego. Najprawdopodobniej zawiodły procedury. Mężczyzna znalazł się w placówce z negatywnym wynikiem testu na koronawirusa. Kolejny test potwierdził jednak jego zakażenie.
Do sytuacji za pośrednictwem Twittera odniósł się także prezydent miasta Rafał Trzaskowski. "Czekamy na decyzję Sanepidu, ale skierowałem już pracowników służb miejskich do pomocy obsłudze placówki", zapewnił polityk.
Źródła: tvn24.pl / twitter/@trzaskowski_