Ogromna awaria w TVP, spaliły się serwery. "Emisja zagrożona", internauci komentują
Prowadzenie jednej z największych stacji telewizyjnych w Polsce wiąże się z niemałym wyzwaniem. Zatrudnienie odpowiednio wykwalifikowanych dziennikarzy to nic w porównaniu z koordynacją emisji reklam oraz programów. Nieoficjalne doniesienia medialne zostały potwierdzone przez władze stacji.
TVP przechodzi przez poważne problemy. Doszło do spalenia serwerów?
Początkowo "Onet" wskazywał, że zgodnie z nieoficjalną wiedzą doszło do nagłego spalenia się serwerów. Jeden z pracowników TVP tłumaczy, że w ciągu chwili wyłączyły się wszystkie komputery. Zabezpieczenie miały nie udźwignąć problemu. Spalone serwery mogły wymusić na TVP przejście na tak zwaną emisję ręczną. Szczególny problem stanowi wtedy zarządzanie wyświetlanymi reklamami. Portal "Onet" wyjaśniał, że serwerownia to najważniejsze pomieszczenie dla każdej stacji. To właśnie tam programy wspólnie z blokami reklamowymi są wgrywane do specjalnych komputerów.
Władze Telewizji Polskiej po pierwszych utrudnieniach dotyczących funkcjonowania strony internetowej zadeklarowały, że zajście jest jedynie chwilowe. "Onet" przedstawiał nieco inne informacje. Według redaktorów prace nad naprawieniem usterek były prowadzone w nocy. Tłumaczą, że doniesienia o awarii zostały potwierdzone przez pracowników TVP. - W jednej chwili cała sieć administracyjna siadła. Komputery nagle nam się wyłączyły - zdradzał jeden z rozmówców medium.
Stacja odniosła się do awarii. - Mamy chwilowe problemy z zasilaniem wywołane działaniem firmy zewnetrznej. Przepraszamy za utrudnienia. Działamy energicznie, by je usunąć - poinformowano na oficjalnym fanpage`u tvp.info.
Całe zdarzenia wywołało reakcję internautów. Nie zabrakło też ironicznych porównań do awarii, jaka miała miejsce w warszawskiej Czajce.
Źródło: [Onet]
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!