Posłanka Lewicy rozmawiała z politykiem Porozumienia o jego partii. On zaczął mówić o jej uśmiechu
Gośćmi programu "Tak jest" na antenie TVN24 byli Lech Jaworski i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk
Działacz Porozumienia wielokrotnie komentował urodę posłanki Lewicy
Zareagować na nieskrępowane komplementy padające z ust polityka Porozumienia musiała prowadząca program TVN24.
Seksistowskie zachowanie w programie TVN
Lech Jaworski to polski działacz polityczny, związany na przestrzeni lat z różnymi ugrupowaniami. W Radzie Miasta Warszawy pełnił funkcje z ramienia Platformy Obywatelskiej, w ostatnich latach zaś związany jest z Porozumieniem Jarosława Gowina. Jest również poetą - w 2014 r. wydał swój debiutancki tomik wierszy "Pełnia i nicość".
Do programu "Tak jest" stacji TVN24 został zaproszony przez prowadzącą Małgorzatę Łaszcz wraz z posłanką Lewicy Agnieszką Dziemianowicz-Bąk. Z racji trwającej pandemii koronawirusa, żadne z nich nie mogło być obecne w studio - połączyli się zatem z redaktor przez internet, przy pomocy kamer.
Już niemal na samym początku Lech Jaworski nie potrafił powstrzymać się od komentarza dotyczącego swojego żalu z powodu niemożności przebywania z posłanką w jednym pomieszczeniu.
- Zacznę od tego, że bardzo ubolewam, że nie mogę wypowiadając się, patrzeć na panią poseł, bo zawsze robię to z przyjemnością... - powiedział.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk wyglądała na niezwykle zmieszaną tak śmiałym i nieoczekiwanym wyznaniem.
- Co to jest za tekst? - zapytała z niedowierzaniem.
Działacz Porozumienia ocenia uśmiech posłanki Lewicy
Na tym jednak nieszczęsne zaloty Lecha Jaworskiego w programie TVN24 się nie zakończyły. Gdy jakiś czas później Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zareagowała na jedną z wypowiedzi działacza śmiechem, ten postanowił ponownie odbić od tematu i skupić się na wdzięku polityczki.
- Ma pani ładny uśmiech, niech się pani śmieje - zachęcał mężczyzna.
W tym momencie posłanka postanowiła zdecydowanie zareagować na jego słowa.
- Panie radny, ja bym bardzo prosiła, żeby pan jednak w kolejnych wypowiedziach odnosił się, polemicznie czy niepolemicznie - ma pan ochotę się ze mną pokłócić? Świetnie. Ma pan ochotę się ze mną zgodzić? Tym lepiej. Ale naprawdę ten program nie jest o moim uśmiechu i o tym, czy pan lubi czy pan nie lubi na mnie patrzeć... - zwróciła uwagę Dziemianowicz-Bąk.
- Róbmy to nieagresywnie - odpowiedział Jaworski nawołując do uspokojenia emocji w dyskusji.
- Panie radny, róbmy to merytorycznie - zripostowała mężczyznę posłanka.
Na "spięcie" między politykami zareagować musiała Małgorzata Łaszcz, która zwróciła uwagę na niewłaściwe zachowanie Jaworskiego w programie publicystycznym.
- Gdyby na przeciwko pana usiadł mężczyzna, np. Zbigniew Ziobro albo Jarosław Kaczyński, też by pan powiedział, że ma ładny uśmiech, albo że lubi pan na niego patrzeć? - zapytała.
Czegoś tak żenującego i seksistowskiego dawno nie było w tv. Później Lech Jaworski z Porozumienia mówił, że posłanka ADB ma "bardzo ładny uśmiech". Dyskusja nie była na temat uśmiechu posłanki Dziemianowicz-Bąk, tylko o kryzysie w partii pana Jaworskiego. pic.twitter.com/xWNP9gfXjJ
— Andrzej Szaja ????️????⚡️ (@AndrzejSzaja) February 19, 2021
Polityk postanowił nie odpowiadać na pytanie.
(Zdjęcie wyróżniające jest screenem fragmentu nagrania programu "Tak jest" telewizji TVN24, zamieszczonego na Twitterze Andrzeja Szai - twitter.com/AndrzejSzaja)
Źródło: tvn24.pl, twitter.com
Artykuły polecane przez redakcję WTV: