TikTok wykładany na uniwersytecie? To nie żart
Rektor Narodowego Instytutu Kultury i Sztuki w Kijowie ogłosił wczoraj otwarcie nowego fakultetu na uczelni. Jest to pierwszy na świecie program obejmujący naukę TikToka. Studentom będą wydawane także dyplomy. Mimo tego, że program brzmi abstrakcyjnie, zamysł fakultetu może zaskoczyć.
Michaiło Popławski to znany ukraiński artysta, polityk, a także rektor Narodowego Instytutu Kultury i Sztuki w Kijowie. To on wyszedł z kontrowersyjnym pomysłem otwarcia fakultetu, którego tematyką będzie TikTok. On sam jest jednym z popularniejszych ukraińskich użytkowników tej aplikacji.
Program fakultetu przewiduje jednak znacznie więcej, niż naukę nagrywania filmików na TikToku. Co ciekawe, zamysł fakultetu ma przede wszystkim cele społeczne, autopromocyjne i jest skierowany w stronę “innowacyjnej młodzieży”, o czym poinformował Popławski.
“Moją misją jest zukrainizować TikTok”
Przedsięwzięcie instytutu jest pierwszym takim na świecie. Jak można się domyślić, pomysł wywołał kontrowersje i wzbudził wiele pytań. Idea takiego fakultetu w Instytucie Kultury miała być innowacyjna i odświeżająca, o czym poinformował rektor, Michaiło Popławski:
“Moją misją jest zukrainizowanie TikToka, chcę pociągnąć za sobą kreatywną, ambitną i perspektywiczną młodzież, która będzie tworzyć nową historię kraju. Ukraińców powinni znać na całym świecie. Ukraina może zadziwić świat” - skomentował Popławski.
Rektor zaznaczył, że fakultet będzie darmowy i dostępny dla wszystkich studentów Instytutu. Wspomniał, że nauka będzie się odbywać od podstaw i nie wymaga żadnej wiedzy na temat TikToka.
Uniwersytet twierdzi, że “przyszły tiktoker” powinien znać trendy w mediach społecznościowych, nauczyć się przyciągać ludzi, być interesującym, budować pewność siebie i tworzyć ciekawe treści, które będą podążać za światem.
Fakultet ma wspomóc przyszłych liderów
Szefową przedsięwzięcia “tiktotkerzy uniwersytetu kultury” stała się absolwentka uczelni, kierowniczka odziału kultury i twórczości, Lilia Możajewa. Cały pomysł komentuje w ten sposób:
“Jeśli chcecie być liderami w życiu, TikTok jest tematem dla was. Powinniście się rozwijać, tworzyć własną markę, a my będziemy wam w tym pomagać” - przekazała studentom Możajewa.
Program ma bazować na aplikacji TikTok, ale będzie miał na celu także pracę nad autopromocją, pewnością siebie, kreatywnością i pomysłowością w biznesie. Twórcy twierdzą, że kultura ciągle ewoluuje i bardzo ważne jest podążanie za jej postępem.
Po prezentacji nowego fakultetu, rektor i studenci nagrali pierwszego, wspólnego TikToka. Oprócz tego wszyscy zgromadzeni podpisali się na banerze reklamującym tiktokowy fakultet, a także dopisali nazwy swoich kont na TikToku.
Czym jest TikTok?
TikTok jest aplikacją, która służy do nagrywania krótkich filmików o różnej tematyce. Większość opiera się na tańcu, śpiewaniu, a także komedii, rozrywce i tematach edukacyjnych. Wiele filmików, które pojawiają się na TikToku, staje się tak zwanym trendem (np. konkretny układ taneczny) i jest później powtarzane przez innych użytkowników.
TikTok należy do chińskiej firmy ByteDance i w rodzimym kraju znany jest jako Douyin. TikTok jest międzynarodową wersją Douyin i swoją ogólnoświatową premierę miał w 2017 roku. TikTok na początku cieszył się największą popularnością w Azji, Rosji i Turcji, natomiast bardzo szybko stał się popularny we wszystkich zakątkach świata.
Do końca 2020 roku, aplikację pobrano ponad dwa miliardy razy na całym świecie. Aktualnie TikTok ma ponad 730 milionów aktywnych użytkowników. MorningConsult uznał TikToka za najszybciej rozwijającą się aplikację na świecie.
Aplikacja przyczyniła się do stworzenia nowego zjawiska społecznego, czyli powstania tiktokerów - ludzi, którzy zyskali popularność dzięki swoim filmikom. TikTok wypromował znane dzisiaj na całym świecie gwiazdy, jak siostry Charli i Dixie D’Amelio, Addison Rae, czy Khabane Lame.
TikTok i kontrowersje
Wokół aplikacji wybuchły także liczne kontrowersje. Aktywiści na całym świecie zaznaczają, że wpływy z TikToka trafiają do Chin, które łamią prawa człowieka i dopuszczają się politycznych tortur. Oprócz tego, platforma pobiera od nas wrażliwe dane, które trafiają do chińskich baz.
Urosły także obawy wokół młodzieży nadużywającej TikToka. Pojawiają się już pierwsze, udokumentowane przypadki poważnych uzależnień od aplikacji, co staje się dużym problemem.
Kolejnym istotnym defektem TikToka jest duża swoboda w publikacji treści. Przy początkach popularności, w aplikacji pojawiały się filmiki wątpiące w istnienie Holokaustu, propagujące nazistowskie i faszystowskie treści oraz zakazaną symbolikę. Od tamtej pory, poziom filtrowania treści się poprawił i zapobiega się takim przypadkom.
TikTok był także platformą dla dezinformacji i fake newsów na temat pandemii COVID-19. Wpływowi sceptycy szerzyli na TikToku teorie spiskowe i nakłaniali innych użytkowników do łamania obostrzeń.