wtv.pl > Polska > Pani Magdalena wiedziała, że jej mały synek pilnie potrzebuje pomocy medycznej. Aż trudno uwierzyć, ile czekała na wizytę u specjalisty
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:35

Pani Magdalena wiedziała, że jej mały synek pilnie potrzebuje pomocy medycznej. Aż trudno uwierzyć, ile czekała na wizytę u specjalisty

wtv
WTV.pl

Historię pani Magdaleny z Torunia przytacza se.pl. Kobieta jest wdową wychowującą na własną rękę kilkoro dzieci. Jak czytamy, w 2015 roku usiłowała ona zarejestrować 8-letniego synka na wizytę u ortodonty w Regionalnym Centrum Stomatologii w Toruniu. Usłyszawszy możliwą datę przyjęcia chłopca, myślała, że to jedynie kiepski żart.

Syn kobiety przyjęty po 5 latach

Kilkumiesięczny okres oczekiwania na wizytę wyprowadziłby z równowagi niejednego rodzica. Pierwszym terminem, na który zapowiedziano przyjęcie 8-latka, był jednak rok 2020. Jak mówi "Super Expressowi" pani Magdalena, niedawno otrzymała niespodziewany telefon z kliniki.

– Zadzwoniła do mnie pani z rejestracji i powiedziała, że mam z synkiem wizytę u ortodonty. Bardzo dobrze, że mi o tym przypomniała, bo ja już zapomniałam, że się rejestrowałam do ortodonty. Przecież to było 5 lat temu! – mówi dziennikowi torunianka.

O powody tak zaskakującego czasu oczekiwania na zabieg dziennik postanowił zapytać przedstawicieli toruńskiej placówki. – Ortodontów, którzy są na kontrakcie z NFZ, jest po prostu za mało... – przekazała "SE" rzecznika prasowego szpitala wojewódzkiego w Toruniu, któremu podlega wspomniane Regionalne Centrum Stomatologii.

Źródło: se.pl

Tagi: Szpital Polska
Powiązane