wtv.pl > Polska > Szef lokalnej Solidarności o sytuacji górników: Kwiecień to mogą być ostatnie pieniądze dla ludzi
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.03.2022 08:24

Szef lokalnej Solidarności o sytuacji górników: Kwiecień to mogą być ostatnie pieniądze dla ludzi

wtv
WTV.pl
  • Dominik Kolorz z Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności udzielił wywiadu na temat najbliższej przyszłości polskiego górnictwa

  • Zdaniem przewodniczącego lokalnych związków już w kwietniu mogą rozpocząć się poważne problemy Polskiej Grupy Górniczej (PGG) w kwestii regulowania miesięcznych wypłat górników

  • Związkowiec wskazuje, że Polski Fundusz Rozwoju zamroził 1 mld złotych wsparcia dla PGG do czasu wdrożenia umowy restrukturyzacyjnej

Na horyzoncie pojawiło się widmo kolejnego dużego strajku, który odbije się echem, nie tylko w lokalnej polityce. Przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, Dominik Kolorz w rozmowie z Radiem Piekary wypowiedział się na temat obecnej sytuacji w górnictwie.

Wszystko wskazuje, że jeśli szybko nie zostaną wdrożone zmiany, to już na wiosnę czeka nas strajk polskiego górnictwa. Związkowiec w rozmowie z mediami nie pozostawia co do tego złudzeń i wskazuje, co doprowadzi do takiego przebiegu wydarzeń.

Polscy górnicy rozpoczną strajk?

Od dawna polskie górnictwo boryka się z problemami i wizją odejścia od nieodnawialnych źródeł energii, jednak nie to ma być główną przyczyną, która może doprowadzić, że już w kwietniu strajk stanie się wyjątkowo realną wizją. Szef lokalnej Solidarności, Dominik Kolorz postanowił poruszyć ten temat w lokalnej rozgłośni radiowej.

Wypowiedzi przewodniczącego Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności z Radia Piekary cytowane są m.in. przez portal Gazeta.pl. Słowa reprezentanta górnictwa wiele mówią na temat obecnych nastrojów wewnątrz tej grupy zawodowej.

Za tym, że strajk górników już niedługo stanie się faktem, stoi bardzo ważny argument, a mianowicie pieniądze. Rozgrywki na wyższych szczeblach oraz problemy w dograniu decyzji Unii Europejskiej z rządzącymi i Polską Grupą Górniczą sprawi, że najmocniej ucierpieć mogą właśnie górnicy pracujący pod ziemią.

Po raz kolejny sprawdza się powiedzenie, iż jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dominik Kolorz wskazuje, że w wyniku rozmów prowadzonych na szczytach i przedłużającym się procesem uzgadniania restrukturyzacji Polska Grupa Górnicza może po kwietniu nie mieć funduszy na wypłacenie pensji pracownikom. Brak wypłaty sprawić może, że górnicy natychmiast wyjdą na ulicę i rozpoczną strajk.

Dominik Kolorz: "PGG, które nie jest w stanie funkcjonować bez wsparcia"

Z informacji podanych przez Dominika Kolorza z lokalnej Solidarności wynika, że plan restrukturyzacji jest dość mocno zależny od decyzji Unii Europejskiej. To właśnie wspólnota ma kluczowe zdanie w kwestii finansowania samej restrukturyzacji.

Dodatkowo związkowcy mają nieustannie negocjować w tym temacie z gabinetem Mateusza Morawieckiego. Niestety przedłużający się czas podjęcia samej decyzji wiąże się z tym, że Polska Grupa Górnicza bez wsparcia Polskiego Funduszu Rozwoju może znaleźć się w sporych problemach finansowych.

Sam Polski Fundusz Rozwoju nie ma na ten moment zamiaru wypłacić kwoty opiewającej na 1 miliard złotych. Przelanie tych pieniędzy na konto PGG jest uzależnione od przyjęcia przez nią planu restrukturyzacji.

- Rozmowy zaczęły się właściwie w połowie stycznia. Dlatego trzeba przyspieszać, bo mamy w dramatycznej sytuacji PGG, które nie jest w stanie funkcjonować bez wsparcia. [...] To się skończy zadymą, bo PGG nie będzie miała pieniędzy na wypłaty - powiedział w Radiu Piekary Dominik Kolorz. Jednocześnie wskazał konkretny miesiąc, gdy górnicy mogą odczuć problemy finansowe powiązane z trudnościami w związku z planem restrukturyzacji.

Kiedy braknie pieniędzy na wypłaty?

- Kwiecień to mogą być ostatnie pieniądze dla ludzi. Gdy w maju nie dostaną pensji, wkurzą się i wyjdą na ulice - skwitował najbliższe miesiące w polski górnictwie przewodniczący Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności.

- Rząd pracuje, jak pracuje [...] Nie chce się nad nimi znęcać. [...] Chcą powoływać kolejne zespoły robocze do wszystkiego. [...] To wszystko w końcu musi walnąć - ocenił dodatkowo działania rządu Mateusza Morawieckiego. Strajk to jeszcze nic pewnego, jednak jeśli nie dojdzie do zmiany w sposobie działania decydentów, górnicy mogą zdecydować się, wziąć sprawy w swoje ręce.

Źródło: gazeta.pl / Radio Piekary

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Tagi: Polska
Powiązane