Policja zaczęła używać przemocy wobec protestujących? Radiowozy obstawiają ul. Jasną, blokują wszystko
W Warszawie trwa strajk różnych środowisk społecznych, sprzeciwiających się polityce rządu. Otrzymujemy pierwsze sygnały o atakach policji na demonstrantów.
Policja próbuje powstrzymać strajk
O 12.00 w Warszawie rozpoczęła się manifestacja różnych grup społecznych walczących o swoje prawa i negujących decyzje podejmowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Obecni są m.in. uczestnicy Strajku Kobiet, organizacji "Obywatele RP", a także polscy przedsiębiorcy.
Do manifestujących zostały już wysłane zmasowane oddziały policji, które mają za zadanie zabezpieczyć nieoczekiwany protest na ulicach Warszawy.
Otrzymujemy także pierwsze sygnały o interwencjach funkcjonariuszy. Mundurowi za wszelką cenę próbują powstrzymać demonstrację, dzieląc ją w kilku miejscach i zmuszając uczestników do wycofania się w mniejsze uliczki.
Stanowcze działania służb
Na komunikatorze Telegram organizatorzy protestu przekazują wpisy, które mają za zadanie nie dopuścić do podziału protestu.
Tłum wraca na Marszałkowską, kochani to chyba pora na bieganko! Demo jest rozciągnięte, szybko dołączcie do reszty, bo nie złamią nas tylko gdy będziemy trzymali się razem - czytamy w jednej z wiadomości.
Wygląda też na to, że policji udaje się osiągnąć swój cel.
Marsz się trochę rozdzielił. Nieważne gdzie jesteście, kierujcie się na plac Bankowy! - apelują organizatorzy.
Wszystko wskazuje też na to, że wśród policjantów, podobnie jak 18 listopada, pojawili się nieumundurowani funkcjonariusze.
Z komendy głównej wyruszyły kolejne nieoznakowane radiowozy z tajniakami w moro. - czytamy we wiadomościach na Telegramie. Pod hotelem Sofitel doszło też do użycia gazu pieprzowego wobec uczestników Strajku Kobiet.
Podczas protestu padają hasła, które już wielokrotnie słyszeliśmy podczas manifestacji przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego. "Rewolucja jest kobietą!", "J**ać PiS" - krzyczą uczestnicy demonstranci. Pochód zbliża się już do Krakowskiego Przedmieścia, a zatrzyma się prawdopodobnie przed Pałacem Prezydenckim. Wg. informacji podawanych w mediach, członkowie protestów mają udać się również pod dom Jarosława Kaczyńskiego.
Dzień protestów i stanowczej reakcji policji jest wyjątkowo symboliczny. Obchodzimy dziś wszak rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
źródło: Telegram: gdzie_co_wwa, onet.pl