wtv.pl > Polityka > Setki tysięcy złotych na antyszczepionkową propagandę. Jak nieświadomy rząd płaci za pandemiczne fake newsy
Konrad Wrzesiński
Konrad Wrzesiński 19.03.2022 08:21

Setki tysięcy złotych na antyszczepionkową propagandę. Jak nieświadomy rząd płaci za pandemiczne fake newsy

wtv
WTV.pl

Powstały w 2017 roku z inicjatywy ministra Piotra Glińskiego Narodowy Instytut Wolności umożliwia realizację licznych projektów w teorii mających za zadanie wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. W sierpniu 2019 roku NIW ogłosił listę organizacji, które otrzymały granty w ramach Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich. Rząd wsparł tym samym 154 podmioty, wśród których znalazła się Fundacja Będziem Polakami z projektem "Nasza Polska".

Organizacja otrzymała maksymalną liczbę 20 punktów i w najbliższych latach otrzyma 568 tys. zł. Na oficjalnej stronie fundacji możemy przeczytać, jakie cele wyznacza sobie beneficjent rządowego programu.

Naszą misją jest sformowanie polskich elit zdolnych odtworzyć klasę średnią oraz prawdziwie niepodległe i silne państwo polskie, pisze zarząd organizacji. Fundacja obiecuje ponadto "propagowanie wartości chrześcijańskich" oraz "umiłowanie obiektywnej prawdy".

Tyle w teorii. W praktyce na wydawanym przez Fundację Będziem Polakami portalu "Nasza Polska" odnaleźć możemy antyszczepionkowe i antypandemiczne treści, na których powstawanie jedynie w roku 2021 popłynie przeszło 220 tys. zł.

COVID-1984, czyli "największy polski nielegalny eksperyment medyczny"

Funkcję redaktora naczelnego "Naszej Polski" sprawuje Paweł Skutecki, były poseł na Sejm z ramienia Konfederacji. Skutecki jest również głównym autorem tekstów powielających teorie znane z krążących po sieci publikacji koronasceptyków.

W opublikowanym 25 marca artykule "Szuria pod krawatem i w telewizorze" czytamy: Jest coś niebywałego w tym całym epidemicznym jazgocie. Rozumiem, że media manipulują po swojemu, bo przecież nie będą kąsać ręki, która ich reklamami karmi. Rozumiem, że rząd oszczędnie gospodaruje prawdą, bo to towar na pewnym poziomie zawsze deficytowy. Rozumiem wreszcie, że masa ekspertów zwyczajnie robi to, do czego została wynajęta. Ale efekt jest piorunujący. Jak u Orwella: nikt już nie wie, kto człowiek, a kto świnia.

W tym samym tekście Skutecki odsyła do wydanej przez "Naszą Polskę" książki "COVID-1984. Największy polski nielegalny eksperyment medyczny", której współautorem jest były polityk Konfederacji. Zamieszczając w tytule liczbę "1984", naczelny finansowanego przez polski rząd portalu po raz kolejny zwraca uwagę na dystopię autorstwa George'a Orwella, w której życie jednostek zostaje podporządkowane wszechpotężnej władzy państwa.

W sklepie prowadzonym przez "Naszą Polskę" (na której działanie – przypomnijmy – polski rząd przeznaczył przeszło 550 tys. zł) znajdziemy też takie pozycje jak: "Fałszywa pandemia. Krytyka naukowców i lekarzy" czy "Plandemia COVID-19".

Proces dla rządzących

Paweł Skutecki działa z niezwykłą regularnością. W ciągu minionych kilku miesięcy na portalu odnajdziemy szereg tekstów mających za zadanie podminowanie pozycji polskiego rządu i przestrzeżenie społeczeństwa przed przyjęciem szczepionki.

W artykule "Ostrzegam: będzie Norymberga dla polskiego rządu!" naczelny "Naszej Polski" przypomina przeprowadzone po wojnie procesy przeciwko byłym szefom nazistowskiego państwa. W odrębnym postępowaniu odbył się tak zwany proces lekarzy, pisze Skutecki, po czym zapewnia: Część tych zarzutów będzie można powtórzyć podczas procesu przeciwko dzisiejszemu rządowi, głównemu inspektorowi sanitarnemu, ministrowi zdrowia i wielu ekspertom.

Krytykując działania prof. Simona czy doradcy premiera Mateusza Morawieckiego prof. Horbana, naczelny portalu pisze z kolei o "niebywałym wysypie wróżbitów", którzy mogą zagrozić słynnemu jasnowidzowi Krzysztofowi Jackowskiemu.

Na stronie znajdziemy też tekst "Mroczna tajemnica koncernów farmaceutycznych. Szczepienia w obozach koncentracyjnych". W opublikowanym przed dwoma tygodniami artykule "Panie premierze, pobudka! Ryzykujecie życiem tysięcy ludzi!", Skutecki krytykuje z kolei brak decyzji w sprawie wstrzymania szczepień preparatem AstraZeneca.

Konkluzja nasuwa się sama: walczący z rozpędzoną trzecią falą epidemii polski rząd przeznaczył 568 tys. zł na rozwój portalu, który oficjalnie neguje jego stanowisko i przyczynia się do rozwoju antyszczepionkowych teorii.

"Czy Ministerstwo podziela negacyjne stanowisko wobec pandemii COVID-19?"

17 marca grupa trzech posłanek Lewicy Razem – Marcelina Zawisza, Daria Gosek-Popiołek i Paulina Matysiak – złożyła  interpelację do ministra kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotra Glińskiego w sprawie treści zamieszczanych na portalu NaszaPolska.pl.

Ze środków Narodowego Instytutu Wolności realizowanych jest wiele projektów. Ze wsparcia korzystają m.in. portale internetowe lub organizacje je prowadzące. Jedną z nich jest Fundacja „Będziem Polakami”, która tworzy portal NaszaPolska.pl. Na stronie tej, głównie za sprawą byłego posła Pawła Skuteckiego, pojawiają się artykuły związane z pandemią COVID-19. Z reguły są to powielenia fake newsów na temat pandemii, jakich pełno na antyszczepionkowych i antyepidemicznych stronach, czytamy w dokumencie widocznym na oficjalnej stronie polskiego rządu.

W związku z powyższym opozycyjne posłanki postanowiły zapytać ministra Glińskiego, czy zarządzane przez niego ministerstwo w jakikolwiek sposób weryfikuje treści tworzone przez podmioty otrzymujące finansowe wsparcie od Instytutu.

Autorki interpelacji spytały również, czy zarządzany przez ministra resort "podziela negacyjne stanowisko wobec pandemii Covid-19, jakie bardzo często prezentowane jest na portalu NaszaPolska.pl prowadzonym przez stowarzyszenie »Będziem Polakami«".

W teorii odpowiedź na interpelację musi zostać udzielona w terminie 21 dni.

Artykuły polecane przez redakcję WTV:

Powiązane