wtv.pl > Polityka > Sąd Najwyższy. Ujawniamy, kim naprawdę jest Tomasz Demendecki, kandydat na prezesa. Nikt się nie spodziewał
Kamil Wrzesiński
Kamil Wrzesiński 19.03.2022 08:45

Sąd Najwyższy. Ujawniamy, kim naprawdę jest Tomasz Demendecki, kandydat na prezesa. Nikt się nie spodziewał

Sąd Najwyższy. Ujawniamy, kim naprawdę jest Tomasz Demendecki, kandydat na prezesa. Nikt się nie spodziewał
(zd. il.) Wikimedia Commons/Saeima

Wybór pięciu kandydatur trwał niespodziewanie długo. Ostatecznie dopiero w sobotę udało się skutecznie zorganizować głosowanie. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego wybrało pięć osób: Włodzimierza Wróbla, który uzyskał 50 głosów, Małgorzatę Manowską (25 głosów), Tomasza Demendeckiego (14 głosów), Leszka Boska (4 głosy) oraz Joannę Misztal-Konecką (2 głosy). Przedstawiamy sylwetkę jednego z możliwych następców prof. Małgorzaty Gersdorf.

Sąd Najwyższy. Kim jest Tomasz Demendecki?

Tomasza Demendeckiego postrzega się jako czarnego konia w wyborach na nowego I prezesa Sądu Najwyższego. Jest 44-letnim komornikiem z Lublina. Obecnie sprawuje funkcję sędziego Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Wcześniej był adwokatem.

Jak donosi natemat.pl, kandydatura Demendeckiego zyskała aprobatę Zbigniewa Ziobry. Z informacji przekazanych przez portal wynika, że kanydat na I prezesa SN ma utrzymywać bliskie relacje z byłym wiceministrem sprawiedliwości Łukaszem Piebiakiem. Miał on między innymi pomagać Demendeckiemu, gdy toczyło się wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Z kolei według rewelacji Onet, Piebiak za pomocą swoich kontaktów próbuje uzyskać wpływ na obsadzenie najważniejszego urzędu sędziowskiego w naszym kraju.

Dodajmy, że wybory w Sądzie Najwyższym są zaplanowane na piątek. Nowy I prezes Sądu Najwyższego zastąpi na tym stanowisku Małgorzatę Gersdorf, której kadencja upłynęła 30 kwietnia. Tymczasowym prezesem SN jest Kamil Zaradkiewicz.

Źródło: natemat.pl

Wybór Redakcji