Onet nieoficjalnie: Rząd pracuje nad zakazem przemieszczania. Do tego twardy lockdown
W czwartek liczba nowych, potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem przekroczyła 25 tysięcy przypadków, w związku z czym nieuniknione wydaje się wprowadzenie ogólnopolskiego lockdownu.
Jak podaje onet.pl, może się okazać, że wprowadzone obostrzenia będą jednak jeszcze surowsze niż te, którymi objęte zostały dotychczas cztery województwa o największej ilości zakażeń: warmińsko-mazurskie, pomorskie, mazowieckie i lubuskie, a następnie (od 20 marca) cały kraj.
Czy rząd wprowadzi "twardy lockdown"?
Według onet.pl, jeśli utrzyma się obserwowana aktualnie tendencja wzrostowa liczby zakażeń, rząd może zdecydować się na wprowadzenie "twardego lockdownu" wraz z zakazem przemieszczania się.
"Twardy lockdown" miałby według portalu onet.pl polegać na zaostrzeniu restrykcji oraz zamknięciu niemal wszystkich sklepów i usług - w tym usług fryzjerskich, kosmetycznych czy optycznych oraz księgarni, salonów prasowych, sklepów budowlanych i sklepów z elektroniką.
Otwarte - chociaż także z ograniczeniami liczby klientów - pozostałyby jedynie sklepy spożywcze, drogerie i apteki. Z ustaleń dziennikarza RMF FM Krzysztofa Brendy wynika, że rząd może się zdecydować na podjęcie tych radykalnych kroków, gdy dobowy przyrost zakażeń przekroczy 30 tys. przypadków.
Nie jest jednak wykluczone, że tym surowym restrykcjom towarzyszyć będą także ograniczenia mobilności obywateli. Według informatora portalu onet.pl, jeśli utrzyma się obserwowana tendencja wzrostowa ilości zakażeń, rząd może wydać stosowne rozporządzenie jeszcze przed Wielkanocą.
- To będzie ostateczność, ale i na taki wariant zakazu przemieszczania się i pozostania w domach musimy być także przygotowani - przekazał portalowi onet.pl jeden z ministrów.
Jak wskazuje onet.pl, wydanie rozporządzenia ograniczającego przemieszczanie się obywateli na terenie RP może być jednak problematyczne ze względów prawnych: Sąd Najwyższy uznał niedawno, że tego typu ograniczenia nie mogą być wprowadzane za pomocą rozporządzenia. Konieczne byłoby zatem wprowadzenie ich poprzez ustawę lub innego rodzaju regulacje dostosowane do orzeczenia Sądu Najwyższego.
Tymczasem według przywoływanych przez onet.pl prognoz epidemiologicznych przy aktualnie obserwowanych tempie wzrostu ilości zakażeń prawdopodobne jest, że próg 30 tys. zakażeń dziennie przekroczymy jeszcze w tym tygodniu. Eskalacja epidemii może się wiązać z faktem, że obecnie za większość zakażeń odpowiada bardziej transmisyjna i groźniejsza dla zdrowia brytyjska odmiana koronawirusa.
Źródło: onet.pl, RMF FM
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
Doda: "W Polsce sextaśma byłaby końcem kariery - i dobrze". To obwinianie ofiar (Opinia)
Morawiecki w Krakowie: Zachęcamy, żeby wykorzystać dostępną szczepionkę AstraZeneca
Źródło: [Onet]
