wtv.pl > Polska > Prowadząca "Pytanie na śniadanie" zdradziła kulisy pracy w TVP. Co tak naprawdę działo się na planie serialu?
Alan Wysocki
Alan Wysocki 19.03.2022 08:33

Prowadząca "Pytanie na śniadanie" zdradziła kulisy pracy w TVP. Co tak naprawdę działo się na planie serialu?

wtv
WTV.pl

Łączenie dwóch zobowiązań zawodowych nie jest łatwym zadaniem. Praca w mediach wiąże się z niemałym stresem. Wielu mogłoby się wydawać, że za kulisami "M jak miłość" oraz "Pytanie na śniadanie" może panować nieprzyjemna atmosfera. Ostatnie wyznanie byłej prowadzącej śniadaniówki jedynie wzmożyło spekulacje. Przypomnijmy, że Tamara Goznalez powiedziała wprost, że "czuła się terroryzowania" podczas pracy w TVP. Katarzyna Cichopek swoje doświadczenia przedstawia inaczej. Wiele wskazuje na to, że zarówno na planie serialu, jak i "PnŚ" współpraca przebiega po jej myśli.

"Pytanie na śniadanie" TVP. Katarzyna Cichopek opuści "M jak miłość"?

Katarzyna Cichopek zgodziła się na rozmowę z dziennikarką portalu Party.pl. Podczas szczerej rozmowy dziennikarka TVP opowiedziała o kulisach "M jak miłość". Okazuje się, że gwiazda już od 17 roku życia musiała łączyć najróżniejsze zobowiązania. - "M jak miłość" nigdy mi się nie nudzi! Scenarzyści dbają o to, żeby w serialu dużo się działo. Mamy naprawdę fajną ekipę i jestem wdzięczna, że mogę przez tyle lat być obecna w serialu. A "PnŚ"? To zupełnie inna praca, która jest dla mnie nowym wyzwaniem. Łączenie tych dwóch rzeczy to nie problem, to dla mnie przyjemność - deklaruje prowadząca "Pytania na śniadanie".

Aktorka opowiedziała o pierwszym spotkaniu z Anną Muchą. Wskazywała też, że otrzymała wiele wsparcia ze strony Witolda Pyrkosza. - Byłam mocno zestresowana poznaniem Anki, bo przecież już wtedy była gwiazdą. Zagrała w wielu filmach, zaliczyła okładki wszystkich topowych pism, podczas gdy ja miałam w dorobku jedynie plakat do "Bravo Girl" - wyznaje dla Party.pl. - Nigdy nie zapomnę wspaniałego Witolda Pyrkosza, człowieka z ogromnym doświadczeniem aktorskim [...]. Nigdy nie dał mi odczuć, że przez brak doświadczenia jestem gorsza - deklaruje. Aktorka "M jak miłość" miała wiele szczęścia. W branży medialnej rzadko można trafić na wyrozumiały i wspierający zespół. Różnice pokoleniowe często inicjują wiele konfliktów. Okazuje się jednak, że Katarzyna Cichopek nigdy nie spotkała się z niestosownym zachowaniem ze strony swoich współpracowników. 

"Pytanie na śniadanie", TVP oraz "M jak miłość" zapewniło Katarzynie Cichopek popularność. Dziennikarka tłumaczyła dla Party.pl, jak wyglądała jej praca na planie po urodzeniu dziecka. Realizatorzy serialu, jak podaje rozmówczyni portalu, wykazali się wsparciem i zrozumieniem dla mamy. - Doceniam, że produkcja zadbała o nasz komfort. Młode mamy mogły przyjeżdżać na plan z dziećmi, karmić między ujęciami. I za to jestem ogromnie wdzięczna - deklarowała prezenterka. 

Źrodło: [Party]

Powiązane